Russell Crowe czuje się „trochę nieswojo” z tym, że powstaje Gladiator 2
Russell Crowe opowiedział o tym, jak czuje się z tym, że powstaje Gladiator 2, a także zebrało mu się na wspomnienia własnych doświadczeń z kręcenia „jedynki”.
Russell Crowe zaserwował niezapomniany występ w Gladiatorze. Miało to miejsce ponad 20 lat temu. Aktor już dawno rozstał się z tamtą rolą, choć nie da się zaprzeczyć temu, że miała ona ogromny wpływ na jego karierę, nie bez powodu jest uznawana za jedną z najważniejszych Crowe’a. I choć Gladiator kojarzy się przede wszystkim z nim, w sequelu zabraknie aktora. To dość oczywiste, biorąc pod uwagę to, że jego bohater ginie w „jedynce”, a Gladiator 2 ma rozegrać się lata po tamtych wydarzeniach i koncentrować na Lucjuszu, którego zagra Paul Mescal.
W najnowszym wywiadzie w Kyle Meredith With… Crowe zdradził, że czuje się trochę nieswojo z tym, iż powstanie nowa część Gladiatora, w którą on w żaden sposób nie jest zaangażowany.
Czuję się trochę nieswojo, że robią kolejny, wiesz? Ponieważ oczywiście jestem martwy i nie mam nic do powiedzenia na temat tego, co zostanie zrobione. Na kilka rzeczy, które usłyszałem, [zareagowałem słowami]: "Nie, nie, nie. To nie jest moralna podróż tej konkretnej postaci". Ale wiesz, nie mogę nic powiedzieć. To nie moje miejsce. Jestem sześć stóp pod ziemią. Więc zobaczymy, jak to będzie.
To rozmowa skłoniła go także do wspomnień, jak jego kariera wyglądała za czasów i po Gladiatorze.
Wspominam wiek, w którym byłem, kiedy kręciłem ten film i wszystkie rzeczy, które nastąpiły po nim oraz drzwiami, które ta konkretna produkcja dla mnie otworzyła. Więc zdecydowanie jest w tym nutka – i jestem teraz zupełnie szczery – nutka melancholii, nutka zazdrości. Bo pamiętam, kiedy miałem ścięgna.
W Gladiatorze 2, niestety, zabraknie Crowe’a, który musi pogodzić się z tym, że ta historia wykracza poza doświadczenia jego bohatera, ale to wcale nie znaczy, że nie warto zainteresować się tym filmem. Pierwsi widzowie mieli już okazję zobaczyć sequel podczas pokazów testowych i ponoć ich zachwycił, a nawet, według doniesień, ich zdaniem Gladiator 2 zasługuje na Oscara.
Nadchodzące dzieło Ridleya Scotta zobaczymy w kinach 22 listopada 2024 roku.
