autor: Bartosz Świątek
Rozczarowanie i żal – gracze żegnają NFS: Heat
Podjęta przez Electronic Arts decyzja o zakończeniu wsparcia dla NFS: Heat po siedmiu miesiącach od premiery bardzo nie spodobała się graczom. Na forach zaroiło się od krytycznych komentarzy i prześmiewczych memów.
W SKRÓCIE:
- fani Need for Speed ostro krytykują decyzję o zakończeniu wsparcia dla NFS: Heat;
- zdaniem części graczy produkcja była wspierana bardzo słabo i koniec końców nie okazała się opłacalnym zakupem;
- niektórzy wskazują, że to nie pierwsza sytuacja tego typu w historii marki.
Firma Electronic Arts poinformowała wczoraj o zakończeniu wsparcia dla Need for Speed: Heat – produkcja otrzyma jeszcze jedną aktualizację, a następnie studio zajmie się pracą nad kolejną odsłoną cyklu. Niestety, fani NFS nie przyjęli tych wieści najlepiej – na forum Reddit zaroiło się od prześmiewczych i krytycznych komentarzy.
NFS: Heat - oczekiwania a rzeczywistość
Podstawowym zarzutem jest to, że Need for Speed: Heat nie otrzymało wystarczającego wsparcia od dnia premiery. Zamiast oczekiwanych, licznych dodatkowych tras, trybów gry i samochodów, na które liczyli gracze, pojawiło się jedynie kilka pakietów DLC, a teraz – po zaledwie 7 miesiącach od premiery – wsparcie dla produkcji ma zostać zakończone.
Wydali tak zwaną grę AAA – Heat – w której twój samochód zaczyna latać, gdy mocno wciskasz pedał gazu. Aby pozostać konkurencyjnymi, przy cenie na poziomie 60 euro, wydali „Klucze do Mapy” za 4,99 euro, a następnie coś w rodzaju DLC – nazwijcie to jak chcecie – które zawierało samochód i kilka wyścigów. Tak, za 4,99 euro – jeśli dobrze pamiętam, bo odinstalowałem grę miesiące temu. Dostali pieniądze i ruszyli dalej – jeśli to nie jest klasyczne EA, to nie wiem co nim jest – żali się Alphachore.
Nie ma dla mnie znaczenia, czy następną grę NFS zrobi Criterion, czy Ghost, czy Bóg wie kto. To dla mnie największe rozczarowanie od wielu lat i szczerze żałuję, że zdecydowałem się na zakup tej produkcji. Dziękuję EA za ten skok na kasę. Co obiecał nam jeden z deweloperów z Ghost, a co dostaliśmy? 5 dolarów za dwa użyte ponownie samochody i kilka kluczy do map, które odblokowują kolektywy po 3 miesiącach od premiery? Nie dam się znowu na to nabrać i wierzę, że ludzie też będą o tym długo pamiętać – pisze spock-power.
Do ilu razy sztuka?
Część graczy zwraca uwagę, że to nie jest pierwsza tego typu sytuacja w historii cyklu – wręcz przeciwnie, historia powtarza się regularnie.
Dzięki EA za to, że stanęło na wysokości zadania - kiedy wszyscy myśleli, że Payback był najgorszy... sprawiliście, że najgorszy jest Heat. (…) Może z 5 osób na świecie czeka na cross-play. Dodanie tego w ostatniej aktualizacji to straszna strata czasu i talentu... dzięki. Trzy samochody? To wszystko? Trzy auta? Żadnych niestandardowych wyścigów? Nie ma Speedwall'a? Żadnej kontynuacji historii. Brak dodatkowych treści związanych z różnymi typami wyścigów. Okropny system serwerów, który wyłącza je w dowolnej chwili (to takie głupie). Okropne AI policjantów (jeśli wiesz co robić, łatwo jest nigdy nie dać się złapać). Okropny AI ruchu ulicznego (o co chodzi z tym, że samochody zatrzymują się na środku skrzyżowania?) – żali się RedditAccountForDub.
Mogę dać się nabrać raz. Dwa razy. Prawdopodobnie też trzeci raz. Ale, do cholery, nie dam z siebie zrobić beznadziejnego idioty przy czwartym podejściu. (...) Do wszystkich, którzy nadal uważają, że nasze wysokie oczekiwania wobec tej serii to wina nostalgii. Możemy to zwalać na wiele rzeczy. COVID-19. 2020 to dziadowski rok. Zamknięcie Ghost Games. Ale co z brakiem sensownego wsparcia popremierowego dla poprzednich gier? – pyta Saewoq.
- Need for Speed: Heat – strona oficjalna
- Recenzja gry NFS Heat – nowy Need for Speed dowozi... i nie dowozi