Reżyser Jurassic World 3 od sześciu lat otrzymuje zabawną prośbę

Colin Trevorrow (po prawej na zdjęciu powyżej) reżyser Jurassic World, powróci do serii opowiadającej o współistnieniu ludzi i dinozaurów, by stworzyć trzecią część. Jak ujawnił na Twitterze, jeden z jego kolegów po fachu, Phil Lord, znany m.in. z 22 Jump Street, Brooklyn 9-9 czy animacji Klopsiki i inne zjawiska pogodowe, ma szczególne marzenie związane z nadchodzącą kontynuacją. Do tej pory seria Jurassic World w każdym filmie wprowadzała różne hybrydy dinozaurów – na przykład indominousa reksa czy scorpiosa reksa. Lord pragnie, by w nadchodzącym Jurassic World: Dominion pojawił się… brontosaurus rex, czyli połączenie popularnego brontozaura, gada o wyjątkowo długiej szyi, oraz króla dinozaurów, tyranozaura.

Jak się okazuje, Lord chciałby zobaczyć tego rodzaju stwora od sześciu lat. Niestety, nadchodzące Dominion nie ma szans spełnić zachcianki reżysera. Wiadomo już, że w nowym obrazie Trevorrowa nie pojawią się bowiem żadne nowe, hybrydowe dinozaury. Nie jestem pewien, czy Phil Lord czyta nasz portal, jednak z wyżej wymienionego powodu zdecydowałem się spełnić jego prośbę. Oto brontosaurus rex w wyobrażeniu Filmomaniaka:

Brontosaurus rex.

Trzeba przyznać, że fantazję Lorda może podzielać wielu fanów Jurassic World. Przecież seria nawiązuje do dziecięcych fascynacji prehistorycznymi gadami, która rozpoczęła się wraz z oryginalnym obrazem wyreżyserowanym przez Stevena Spielberga – i jeśli ktoś kiedykolwiek był zainteresowany dinozaurami, to marzył o tym, aby stworzyć własnego. Ci z nas, którzy uwielbiają każdego rodzaju dinozaury, bez względu na to, czy są ich ulubionymi, czy też nie, będą mogli zobaczyć Jurassic World: Dominion już 9 czerwca 2022 roku w kinach.

1. Jurassic World 3 na nowym, prehistorycznym plakacie
2. Reżyser Jurassic World: Dominion próbuje wytłumaczyć fabułę filmu