Remaster Until Dawn mało komu był potrzebny. Mroczna gra Sony cieszy się niewielkim zainteresowaniem i nie wzbudza zachwytu
Remaster Until Dawn zadebiutował na PC oraz konsoli PS5. Tytuł nie przyciągnął do siebie zbyt wielu graczy, a do tego zebrał bardzo mieszane opinie.
Odświeżona wersja Until Dawn zadebiutowała dwa dni temu na PC oraz konsoli PlayStation 5. Sony raczej nie ma powodu do radości, gdyż produkcja spotkała się z mieszanym odbiorem i nie przyciągnęła do siebie zbyt wielu graczy.
Nikomu niepotrzebny remaster?
W grze na Steamie w szczytowym momencie bawiło się jednocześnie 2607 osób, co jest wynikiem wyjątkowo słabym jak na tytuł japońskiego giganta. Dla porównania: w przypadku wydanego niedawno God of War: Ragnarok tzw. peak graczy na platformie firmy Valve wynosił 35 615 osób. Nawet port Returnal, który również był rozczarowaniem, zdołał zgromadzić w jednej chwili 6691 graczy. Until Dawn bliżej jest pod tym względem do wyniku Concorda.
Równie nieciekawie jest w przypadku ocen gry. Na Steamie z 429 recenzji jedynie 63% jest pozytywnych, co klasyfikuje je jako „mieszane”. Najczęściej wymienianymi problemami są nie najlepsza optymalizacja i słaba ścieżka dźwiękowa, która różni się od tej z oryginału. Niektóre osoby zwracają również uwagę na zdecydowanie zbyt wysoką cenę oraz konieczność posiadania konta PSN.
Z pozytywnych rzeczy wymieniana jest przede wszystkim jakość oprawy wizualnej, która stoi na wysokim poziomie. Poza tym gracze chwalą grę całościowo, gdyż już na PS4 była po prostu dobrym horrorem i w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Jeśli chodzi o wersję na PS5, jest nieco lepiej, chociaż zależy to od tego, gdzie spojrzymy. W PS Store widnieje średnia ocen 4,6/5, ale warto zwrócić uwagę, że tam również jest ich niewiele. Na Metacriticu natomiast średnia not graczy wynosi 6,9/10, a recenzentów 71/100. Co jednak ciekawe, znajdują się tam tylko 4 opinie krytyków. Jest to bardzo mała liczba. Dla porównania: odświeżone The Last of Us 2 ma ich aż 91.