autor: Patryk Kubiak
Quentin Tarantino chce nakręcić Kill Billa 3 i komediowy western
Quentin Tarantino wielokrotnie wyznawał, że w trakcie całej kariery stworzy wyłącznie dziesięć filmów. Gdy mówi jednak o swoich planach, ma ich zdecydowanie więcej niż to, co sobie założył. Być może ostatnim tytułem Tarantino będzie Kill Bill 3.
Kill Bill może powrócić. Takie rewelacje przekazał sam Quentin Tarantino. Oryginalny reżyser zasugerował, że trzecia część kultowego filmu jest w orbicie jego zainteresowań, lecz wpierw chciałby skupić się na kolejnym projekcie. Informację na temat Kill Billa Tarantino przekazał podczas przemówienia na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rzymie. Jednocześnie twórca w swoim stylu kluczył, mówiąc, że jego następny pomysł nie ma jeszcze konkretnych ram i nie wyklucza, że Kill Bill 3 będzie miksem jego obecnych idei oraz starej produkcji.
Tarantino wyznał również, że tak naprawdę jego następny obraz nie będzie zamykał się w jednych ramach gatunkowych. Podczas rozmowy z szefem rzymskiego wydarzenia kinowego, Antonio Mondą, twórca opowiedział o planach stworzenia spaghetti westernu z elementami komediowymi.
Nie mogę się doczekać nakręcenia tego, ponieważ będzie to naprawdę zabawne. A to dlatego, że chcę stworzyć to w stylu spaghetti westernu, w którym wszyscy mówią innym językiem. […]
Meksykański bandyta jest Włochem, bohater jest Amerykaninem, zły szeryf – Niemcem, a meksykańska dziewczyna z saloonu Izraelką. I wszyscy mówią w innym języku.
Może cię zainteresować:
- Tarantino chce remake’u Rambo. W obsadzie widziałby gwiazdę Star Wars
- Kill Bill 3 kolejnym filmem Quentina Tarantino?
Autor Pulp Fiction nie chciał jednak powiedzieć nic więcej na temat nadchodzącego projektu. Jak wiemy doskonale, w głowie Tarantino od lat kotłuje się wiele pomysłów na (prawdopodobnie) wspaniałe i pokręcone produkcje, ale sam reżyser nie ma bądź to czasu, bądź środków, bądź wsparcia, by zrealizować je wszystkie. Długo nie trzeba wymieniać: swego czasu artysta chciał stworzyć swoją wersję Star Treka, czy zasiąść na stołku reżyserskim w bondowskim Casino Royale.
Nie wiadomo więc, czym ostatecznie zaskoczy Tarantino, ale częstotliwość wspominania przez niego o Kill Billu 3 sugeruje, że film ten jest w kręgu tytułów najbliższych jego sercu. Jeśli ostatnią produkcją urodzonego w Knoxville twórcy miałoby być zamknięcie historii Panny Młodej, byłaby to świetna klamra dla jego twórczości. Tarantino spotkał się już nawet z Umą Thurman, by omówić szczegóły dotyczące kontynuacji. Temat trzeciego Kill Billa zamknął słowami:
Jeśli którykolwiek z następnych filmów miałby wyrosnąć z jednego z moich innych obrazów, byłby to Kill Bill 3.
Pozostaje mieć nadzieję, że na powrót Tarantino do kin będziemy czekać na tyle długo, by delektować się jego pożegnaniem (kolejna produkcja reżysera będzie dziesiątą, a on sam wielokrotnie przyznawał, że tylko tyle obrazów zamierza nakręcić), a jedocześnie tak krótko, byśmy nie byli zbyt wyposzczeni.
