Pudełkowe wydanie Grey Goo w Polsce – klucz Steam otrzymamy po rejestracji w Boxoff Store

Polskie, pudełkowe wydanie ciepło przyjętej strategii czasu rzeczywistego Grey Goo trafi do Polskich sklepów 20 lutego. O ile za cenę rodzimego wydania polskiemu dystrybutorowi, firmie Techland, należą się duże pochwały, to sposób wydania może budzić mieszane odczucia. Po mailu, który otrzymaliśmy od naszego czytelnika (dzięki Mike!) postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się temu tematowi.

Twórcy idealnie wstrzelili się w niszę na rynku, gatunek RTS-ów był ostatnio mocno zaniedbany.

Grey Goo jest tytułem zintegrowanym z platformą Steam, jednak w pudełku nie znajdziemy klucza do usługi Valve, do czego już zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale do należącego do Techlandu Boxoff Store. Gdy tam się zarejestrujemy i aktywujemy produkt, to otrzymamy klucz Steam. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? O komentarz poprosiliśmy dystrybutora:

„Techland, jako wydawca, ma prawa do sprzedaży Grey Goo na terenie Polski. Wydawca zobligował nas do zabezpieczenia polskiej edycji, by uniknąć szarego importu kodów na rynki zagraniczne – zwłaszcza, że cena Grey Goo na krajowym rynku jest znacznie niższa, niż przy samodzielnym zakupie na Steamie. Taka sytuacja ma miejsce nie po raz pierwszy, stosowaliśmy już takie rozwiązania, zazwyczaj właśnie w przypadku, gdy wydawana przez nas gra była w Polsce wyraźnie tańsza, niż w powszechnej dystrybucji – bądź też zawierała unikatowe dodatki cyfrowe”. – powiedział nam Maciej Żmuda-Adamski, PR Manager firmy Techland.

O ile reeksport i handel kluczami z tańszych rynków jest faktycznym problemem dla deweloperów i wydawców, to rozwiązywanie go przez dodawanie kolejnego zadania konsumentowi jest praktyką wątpliwą – tym bardziej, że promowanie swojego sklepu i zyskiwanie nowych użytkowników jest oczywistą korzyścią dystrybutora (w tym przypadku firmy Techland). Walczyć jest o co, bo rynek dystrybucji cyfrowej w Polsce rośnie z roku na rok, podobnie jak i lista sklepów prześcigających się w ofertach.

Trudno też uwierzyć w skuteczność tego zabezpieczenia, każdy z „szarych importerów” chcący pozyskać klucz Steam z polskiego wydania i tak to zrobi korzystając np. serwerów proxy.

Miejmy nadzieję, że w ślady Techlandu nie pójdą kolejni wydawcy posiadający swoje sklepy (CDP.pl czy związany z Cenegą Muve.pl). Strach pomyśleć, że zamawiając przez internet np. pudełkową grę Rockstara, musielibyśmy założyć konto w sklepie w którym ją kupiliśmy, w Muve.pl, na Steamie i Rockstar Games Social Club...