PS5 będzie w pełni kompatybilne z PS4. Zagramy w 120 FPS?

W wywiadzie udzielonym serwisowi CNET Jim Ryan – szef marki PlayStation w koncernie Sony – podzielił się kilkoma nowymi detalami na temat kolejnej konsoli japońskiego producenta.

Kolejne detale na temat PlayStation 5.

W SKRÓCIE:

PS4 i PS5 będą korzystały z tej samej listy znajomych;
nowa konsola Sony pozwoli uruchamiać gry z PS4. Po zapisaniu rozgrywki będziemy mogli kontynuować zabawę na starszej platformie;
sprzęt obsłuży częstotliwość odświeżania 120Hz;
Sony jest zadowolone z sukcesu PSVR.

Szef marki PlayStation w firmie Sony – Jim Ryan – udzielił niedawno wywiadu serwisowi CNET, w którym przedstawił kilka nowych detali na temat kolejnej konsoli japońskiego giganta. Okazuje się, że PlayStation 5 zaoferuje szereg ciekawych funkcji – m.in. kompletną kompatybilność ze sprzętem obecnej generacji (PS4 i PS4 Pro) oraz wsparcie dla częstotliwości odświeżania ekranu na poziomie 120Hz.

Płynny przeskok z generacji na generację

Platforma ma pozwolić na tzw. „granie międzygeneracyjne” (ang. cross-generational play). Będziemy mogli nie tylko uruchamiać starsze gry (które, jak wiemy, zadziałają płynniej), ale też kontynuować zabawę na starszym urządzeniu, po zapisaniu stanu gry na PS5. Nowy sprzęt umożliwi też korzystanie z istniejącej listy przyjaciół – decyzja o zakupie konsoli nie będzie oznaczała odcięcia się od swojego kręgu wirtualnych znajomych.

Niezależnie od tego, czy chodzi o wsteczną kompatybilność, czy też możliwość gry międzygeneracyjnej, będziemy w stanie przenieść naszą społeczność do następnej generacji. Nie będzie to wybór binarny (złożony z dwóch opcji - przyp. red.). Nie będzie trzeba być albo na PlayStation 4, albo na następnej generacji, aby zachować kontakt z przyjaciółmi – stwierdził Jim Ryan.

Jim Ryan. Źródło: Sony.

4K i 120 FPS? Teoretycznie możliwe

Szef PlayStation stwierdził też, że wzbudzający duże emocje dysk SSD, który ma pozwalać na błyskawiczne wczytywanie danych, będzie częścią standardowego modelu PS5. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że konsola obsłuży rozdzielczość 4K z odświeżaniem na poziomie nawet 120Hz, co w teorii może pozwolić na granie w 120 klatkach animacji na sekundę – oczywiście raczej nie w nowych produkcjach. Jim Ryan nie chciał powiedzieć, kiedy poznamy więcej detali na temat specyfikacji nowej maszyny – ale kolejne informacje z pewnością zaczną się pojawiać. Sony zależy na tym, by komunikacja firmy z fanami była w tej sprawie klarowna.

Chcemy się upewnić, że fani PlayStation otrzymają jasne i jednoznaczne informacje od nas, zamiast pokrętnych nonsensów z trzeciej lub czwartej ręki. Niektóre z tych doniesień są prawdziwe, inne być może trochę mniej. To dopiero początek procesu ujawniania (konsoli – przyp. red.) - stwierdził szef PlayStation.

A co z PlayStation VR?

VR jest przez wielu uważany za porażkę, ale Sony ma najmniej powodów do narzekań – i konsekwentnie inwestuje w tę technologię.

Jim Ryan nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania związane z następcą gogli PlayStation VR, jednak podkreślił, że firma nadal wierzy w sukces wirtualnej rzeczywistości. Hełm PSVR znajduje się obecnie w rękach co dwudziestego posiadacza konsoli PlayStation 4 i rozmówca portalu CNET uważa to za przyzwoity wynik.

Obecna generacja VR przekroczyła nasze oczekiwania. Kiedy spojrzysz na to z dystansu - i właśnie w ten sposób lubię na to patrzeć - jedna na 20 osób, które pozwoliły sobie na zakup PlayStation 4 oraz odpowiadających im gier i sprzętu peryferyjnego, znalazła również pieniądze na PlayStation VR oraz powiązane z nim gry i urządzenia. I dobrze się z tym czuję – czytamy.