Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 października 2024, 18:20

autor: Kamil Kleszyk

„Przyziemny” Silent Hill 2 sprawił, że w Cronos: The New Dawn polski Bloober Team powróci do klimatów science fiction po 8 latach przerwy

Deweloper Bloober Team, Wojciech Piejko, zdradził, że najnowsza produkcja polskiego studia zostanie utrzymana w klimacie science fiction, ponieważ twórcy chcieli ją odróżnić od „przyziemnego” Silent Hill 2.

Źródło fot. Bloober Team
i

Studio Bloober Team specjalizuje się w grach o fabule dość typowej dla survival horrorów. Wyjątek w tej kwestii stanowił Observer z 2017 roku, stawiający na klimat science fiction. W jego ślady pójdzie również Cronos: The New Dawn. Produkcja zaprezentowana podczas niedawnego pokazu Xbox Partner Preview poruszy bowiem temat podróży w czasie i postapokaliptycznej przyszłości.

W niedawnym wywiadzie dla serwisu IGN deweloper Bloober Team, Wojciech Piejko, zdradził, iż powrót do gatunku science fiction to po części zasługa Silent Hill 2. Jako że twórcy przez długi czas pracowali nad remakiem hitu z 2001 roku, nie chcieli, aby ich kolejna gra była osadzona w podobnych realiach.

Oczywiście wiedzieliśmy, że robimy Silent Hilla, więc nie chcieliśmy brać na siebie, powiedzmy, kolejnej przyziemnej historii. Powiedzieliśmy: „Okej, będziemy to robić, więc musimy udać się gdzieś indziej, by mieć inny świat, by się nie powtarzać”. Więc tak, w ten sposób wymyśliliśmy Cronosa – wyjawił Piejko.

Tak jak wspomniałem, remake Silent Hill 2 to niejedyna gra z „przyziemnym” klimatem opracowna przez Bloober Team. Wśród innych tego typu dzieł można wymienić serię Layers of Fear, Blair Witch i The Medium, choć trzeba podkreślić, że w każdej z nich występują elementy nadprzyrodzone.

Cronos: The New Dawn ukaże się w 2025 roku na Xboxy Series X/S, PS5 i PC. Wtedy przekonamy się, czy powrót do gatunku science fiction opłacił się polskim twórcom.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej