Przyszłość Scarface 2 pod znakiem zapytania
Na światło dzienne wychodzi kolejna konsekwencja połączenia gigantów – Activision i Vivendi. Wygląda na to, że prawa do stworzenia drugiej części gry Scarface: The World is Yours nie były wystarczająco dobre dla Activision Blizzard.
Na światło dzienne wychodzi kolejna konsekwencja połączenia gigantów – Activision i Vivendi. Wygląda na to, że prawa do stworzenia drugiej części gry Scarface: The World is Yours nie były wystarczająco dobre dla Activision Blizzard.
Na rynku jest kilka gier bazujących na klasycznych filmach z lat 70-tych i 80-tych. Niedawno zapowiadano sequel Ojca Chrzestnego, gra z Brudnym Harrym jest podobno wciąż produkowana (mimo zeszłorocznych zawirowań), więc cóż złego w stworzeniu drugiej części Scarface, która to gra sprzedała się w 2,5 milionach egzemplarzy na całym świecie?
Twórca bloga Cut Scene przypomina, że jakiś czas temu wysoki pracownik Vivendi informował go o fakcie tworzenia Scarface 2. Gra była robiona (razem z trzema innymi tytułami – m.in. Prototype) przez twórców oryginału – studio Radical. Kilka dni temu jednak autor bloga uzyskał informację, iż Radical został poddany restrukturyzacji (czyt. zwolniono 100 pracowników), a na deskach projektowych pozostały tylko dwie gry – wspomniany Prototype oraz Crash Bandicoot. Jest to oczywiście powiązane z faktem, że nowy Scarface nie znalazł się na krótkiej liście gier zaadoptowanych przez Activision. Ponadto prawa do gry wróciły do wytwórni Universal, a więc możemy na razie zapomnieć o Scarface 2.
Czy wytwórnia będzie szukać innego studia do stworzenia tej gry, czy też może sama zajmą się produkcją (wzorem zapowiedzianego Wanted) – tego niestety nie wiadomo.