autor: Krzysztof Sobiepan
Prototyp nowego kontrolera do HTC Vive na Steam Dev Days
Na trwających od wczoraj Steam Dev Days – wydarzeniu zorganizowanym przez firmę Valve specjalnie dla twórców gier – pokazywanych jest wiele nowości i prototypów. Jednym z eksperymentalnych produktów jest nowy kontroler, przeznaczony do użycia z goglami wirtualnej rzeczywistości HTC Vive.
Seattle na dwa dni stało się stolicą platformy Steam. W tym mieście, w dniach 12-13 października odbywają się bowiem targi Steam Dev Days – przygotowane specjalnie dla deweloperów gier. Oprócz prezentacji biznesowych i licznych paneli dotyczących implementacji poszczególnych funkcjonalności programu dystrybucyjnego firmy Valve (niezbyt interesujących dla przeciętnego konsumenta), można na nich jednak wypatrzeć najświeższe technologie. Jedną z nich jest nowy prototyp kontrolera do gogli wirtualnej rzeczywistości HTC Vive, którego zdjęcia obiegły wczoraj serwis Twitter.
Najwcześniejsze wzmianki związane były z prezentacją multimedialną, której fragment został udostępniony przez Roberta Merkiego (@robmerki). Materiał był jednak dość enigmatyczny i niewyraźny. Powyższe zdjęcie pojawiło się niedługo potem i prezentuje podstawową zmianę w stosunku do pierwszej różdżki Vive. Z fotografii wynika, że kontrolery są przymocowane do dłoni za pomocą plastikowego elementu znajdującego się w okolicach knykci. Lekko zakrzywiona listwa zaopatrzona jest także w diody bądź czujniki. Dodatkowo tweet Leigha Christie sugeruje, że kontroler wykrywa kiedy zaciska się lub otwiera dłoń, jednak bez śledzenia poszczególnych palców. To spora zmiana w stosunku do poprzedniej wersji, oferującej wyłącznie przycisk „grip”. Zapewniać ma ona możliwość naturalnego rzucania przedmiotami w grach VR.
Inna fotografia dokładniej prezentuje zmiany, jakie zaszły w przyciskach i korpusie. Po pierwsze, rzuca się w oczy brak charakterystycznego „pączka z dziurką” na górze kontrolera, a jego główna część jest mniejsza. Dzięki tym modyfikacjom dotykowy przycisk menu przesunięty został nieco wyżej, lecz nadal znajduje się w wygodnej dla kciuka pozycji. Podobne do poprzedniej wersji są przyciski umieszczone po bokach touchpada, spust na dole trzonu także wydaje się tylko nieznacznie zmieniony. Po drugie, widoczny jest biały pasek łączący obie części urządzenia i zabezpieczający rzep na nadgarstku.
Przedstawiany produkt jest jedynie prototypem, a jego możliwości prezentowane są deweloperom w celach produkcyjnych. Wiele rzeczy może się jeszcze zmienić. Nie należy się więc spodziewać, że w ręce konsumentów trafi urządzenie widoczne na obrazkach. Niemniej kontroler wygląda bardzo interesująco.