autor: Szymon Liebert
Producent filmów zainteresowany kupnem firmy Epic?
Pojawiły się plotki o rzekomych planach zakupu znanej wszystkim graczom firmy Epic przez Legendary Pictures, kalifornijskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją filmów i współpracujące w przeszłości z takimi gigantami jak Warner Bros. Chociaż te doniesienia pojawiły się w kilku źródłach to, pomimo komentarza ze strony twórców Unreala, nie możemy mieć pewności na ile są prawdziwe.
Pojawiły się plotki o rzekomych planach zakupu znanej wszystkim graczom firmy Epic przez Legendary Pictures, kalifornijskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją filmów i współpracujące w przeszłości z takimi gigantami jak Warner Bros. Chociaż te doniesienia pojawiły się w kilku źródłach to, pomimo komentarza ze strony twórców Unreala, nie możemy mieć pewności na ile są prawdziwe.
O całej sprawie donosi Variety. Według autora artykułu filmowcy są zainteresowani studiem odpowiedzialnym za kilka ponadczasowych hitów oraz kolejne odsłony jednego z najpopularniejszych silników graficznych (Unreal Engine). Podobno oba podmioty prowadzą negocjacje na temat przejęcia. Działacze firmy Legendary nie od dziś interesują się elektroniczną rozrywką. Przykładem może być Thomas Tull, który założył wcześniej Brash Entertainment, skupiające się na tworzeniu i wydawaniu gier korzystających z rozmaitych filmowych licencji (przykładowo Alvin and the Chipmunks, czy zapowiadana Saw, na podstawie kontrowersyjnej serii horrorów). Niestety to przedsięwzięcie rozczarowało Tulla i nie odniosło sukcesu, jednak jak widać z powyższego przykładu nie oznacza to wycofania się z rynku gier.
Gdyby doszło do połączenia dwóch zainteresowanych, byłby to właściwie pierwszy taki przypadek w historii. Rozpoczęta wcześniej współpraca Epica z Legendary związana jest przede wszystkim z filmową wersją Gears of War, która jest właśnie w fazie produkcji, pomimo wcześniejszych wątpliwości. Legendary dołączyła do tego projektu już jakiś czas temu, wnosząc oczywiście dodatkowy kapitał. Także z tych powodów obraz ma szansę na spory sukces. Innymi czynnikami są oczywiście wysoka sprzedaż i renoma samej gry oraz udział w projekcie jej twórcy, Cliffa Bleszinskiego, figurującego jako producent wykonawczy filmu. Wobec poprzednich projektów finansowanych i wspieranych przez Legendary (nowe wersje Batmana i Supermana, 300), można mieć nadzieję, że także poziom tego dzieła będzie co najmniej zadowalający. Legendary zainwestowało także w kinową wersję innego hitu – World of Warcraft.
Do sprawy odniósł się sam Mark Rein (wiceprezes Epic), który stwierdził w dość krótkiej wypowiedzi, że cała sprawa jest plotką i właściwie tyle można o niej powiedzieć na dzień dzisiejszy. Autor odniósł się bezpośrednio do tekstu Variety, opartego na udzielonym przez niego wywiadzie. W nim, jak wyjaśnia Rein, wspomniał on fakt rzeczywistej współpracy z Legendary, o czym zresztą było wiadomo już wcześniej, i wyraził szacunek dla przedsiębiorstwa Thomasa Tulla. Autor podkreślił także, że nie zamierza komentować spekulacji o negocjacjach. Tym samym jednak, jak można mniemać, nie zaprzeczył jakoby się toczyły.
Sprawa jest więc niejasna, szczególnie, że to nie pierwszy przypadek tego typu (np. plotki związane z Electronic Arts). Trzeba przyznać, że gdyby spojrzeć na sprawę z przymrużeniem oka, to dwie powyższe firmy, czyli Epic i Legendary, doskonale do siebie pasują. Wyobraźmy sobie bowiem fikcyjne połączenie obu zainteresowanych, które wydawałyby razem gry sygnowane jako nie tylko „epickie”, ale i „legendarne”. To świetnie wpisywałoby się w styl tworzonych gier przez Bleszinskiego i spółkę, bo choć niektórzy nie lubią nadużywania powyższych przymiotników, to padają one często w związku z Gears of War i serią Unreal.