Premiera postapokaliptycznego FPS-a Metro Exodus

Dziś ma miejsce rynkowa premiera Metro Exodus – postapokaliptycznego FPS-a od studia 4A Games, którego akcja toczy się w świecie znanym z książek Dmitrija Głuchowskiego. Produkcja jest dostępna na PC, PlayStation 4 i Xboksie One.

Metro Exodus zadebiutowało na rynku.

METRO EXODUS W SKRÓCIE:

Producent: 4A Games
Wydawca: Koch Media / Deep Silver (THQ Nordic)
Gatunek: FPS
Platformy: PC (Epic Games Store), PlayStation 4, Xbox One
Data premiery: 15 lutego 2019 roku

Dziś na rynku zadebiutowało Metro Exodus – postapokaliptyczny FPS autorstwa studia 4A Games, w którym otrzymujemy możliwość eksplorowania świata stworzonego na potrzeby cyklu powieściowego Dmitrija Głuchowskiego. Produkcja jest dostępna na PlayStation 4, Xboksie One oraz pecetach (Epic Games Store). Ceny wydania komputerowego zaczynają się od 185 zł. W przypadku wersji konsolowych trzeba będzie zapłacić 15-40 zł więcej.

Warto przypomnieć, że wedle pierwszych recenzji mamy do czynienia z bardzo udanym tytułem, oferującym piękną oprawę graficzną, doskonały klimat, fajną opowieść i świetny model rozgrywki, balansujący pomiędzy otwartością sandboksa a liniowością klasycznego FPS-a. W swojej recenzji Draug określił Metro Exodus mianem „Red Dead Redemption 2 wśród FPS-ów”, co bez wątpienia można uznać za spory komplement (ale i przestrogę – więcej o tym w tekście).

Pewnie wielu z Was nadal jest obrażonych na 4A Games i (zwłaszcza) Deep Silver za tę całą awanturę z Epic Games Store’em. Nie dziwię się. Ale pomyślcie o tym w ten sposób: jeśli wypniecie się na ten ostatni – czy też jeden z ostatnich, bo istnieje jeszcze Wolfenstein – bastion napędzanych fabułą poważnych strzelanek dla jednego gracza, to być może za kilka lat obudzicie się w świecie, w którym istnieją już tylko mdłe, pstrokate Far Crye i legion sieciowych shooterów (z kroczącym dumnie na jego czele, niepomnym na własne korzenie Call of Duty). Nie wiem jak Wy, ale ja nie chcę przyczynić się do nadejścia takiego świata. Dlatego kończę już ten wywód, żegnam Was i lecę do sklepu po swoją kopię Metra – czytamy w recenzji.

Twórcy udostępnili też premierową aktualizację. Wymaga ona ściągnięcia około 2 GB danych i eliminuje szereg błędów (m.in. w tłumaczeniu i dubbingu), równocześnie ulepszając optymalizację i wzbogacając omawiany tytuł o kilka dodatkowych filtrów w trybie fotograficznym. W przypadku wydania komputerowego poprawiono również obsługę ray tracingu w czasie rzeczywistym oraz jakość obrazu, gdy korzystamy z funkcji DLSS (by się nią cieszyć, musicie ściągnąć udostępnione wczoraj, najnowsze sterowniki Nvidii). Pełną listę poprawek znajdziecie pod tym adresem. Przypominamy też o wymaganiach sprzętowych Metro Exodus.