Premiera nowego serialu Netflixa odbyła się w najlepszym momencie: brutalny westernowy miniserial American Primeval przejmuje pałeczkę od Yellowstone
Na platformie Netflix właśnie pojawił się nowy serialowy western. Świt Ameryki to tytuł, który zainteresuje fanów Yellowstone i 1883. Co mówią o nim krytycy?
Yellowstone właśnie zakończyło się na piątym sezonie, Netflix nie mógł więc znaleźć lepszego momentu dla premiery swojej nowej serii. American Primeval – czy też Świt Ameryki – to nowy, brutalny serialowy western, który z pewnością zainteresuje widzów głośnego tytułu Taylora Sheridana.
Akcja Świtu Ameryki rozgrywa się w 1857 roku, kiedy „ból jest wszechobecny, a niewinność i spokój przegrywają walkę z nienawiścią i strachem”. Jak możemy przeczytać w oficjalnym opisie nowego widowiska, serial opowiada o matce i synu, którzy uciekają przed przeszłością. Bohaterowie nawiązują relacje z innymi ludźmi rzuconymi na Dziki Zachód, gdzie duch wolności jest świadkiem rozlewu krwi.
Netflix nazywa swoją produkcję fikcjonalizowaną dramatyzacją brutalnego zderzenia kultur, religii i społeczności oraz historią o poświęceniu i cenie, jaką musiały zapłacić osoby wkraczające do tego świata. Wygląda na to, że gigant streamingu przygotował dla swoich subskrybentów brutalną wersję 1883, spin-offu Yellowstone. Zobaczcie zapowiedź produkcji Marka L. Smitha, w której wystąpili Taylor Kitsch, Betty Gilpin i Dane DeHaan.
American Primeval – zwiastun
Co o American Primeval mówią odbiorcy? W serwisie Rotten Tomatoes tytuł ten pozytywnie oceniło tylko 52% krytyków. Widowisko przypadło jednak do gustu widzom i od nich mogło liczyć na wynik 89%. Dziennikarze zwracają uwagę na to, że choć serial jest pięknie sfilmowany i dobrze zagrany, to pozbawiony głębi. Oto fragmenty recenzji:
Smith napisał opowieść, w której myli cierpienie z głębią. Wygląda na to, że większą przyjemność czerpie ze znajdywania okropnych sposobów na zabicie bohaterów, niżeli ze sprawienia, by te postacie były na tyle interesujące, aby widzowie przejęli się ich śmiercią – The Rolling Stone.
Dzięki zdolnej obsadzie i ambitnej historii Świt Ameryki warto obejrzeć. Ale po seansie można poczuć się oszukanym, gwiazdorska obsada i historyczne tło to za mało. […] Gdyby scenariopisarstwo było lepsze, Netflix mógłby trafić w dziesiątkę – IGN.
Serial osiąga swój szokujący cel, ale nie serwuje historii, która byłaby wystarczająco wciągająca – USA Today.
Świt Ameryki można już obejrzeć na platformie Netflix.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!