Premiera eFootball 2022 i fatalne recenzje na Steam
Dziś zadebiutowało darmowe eFootball 2022. Niestety, bezpłatna odsłona piłkarskiego cyklu Konami została przyjęta bardzo chłodno przez graczy (m.in. na Steamie).
- dziś zadebiutowało darmowe eFootball 2022 na PC, PS4, PS5, XONE i XSX/S.
- gra z miejsca stała się jedną z najgorzej ocenianych produkcji na Steamie (przy ponad 2 tysiącach opinii), ustępując jedynie „indykom” z zaledwie kilkunastoma recenzjami na koncie;
- gracze narzekają na skromną zawartość, błędy, kiepską oprawę wizualną oraz ogólne wrażenia z rozgrywki, która – choć zdaniem niektórych niepozbawiona potencjału – w obecnym stanie pozostawia wiele do życzenia.
Decyzja Konami o przeobrażeniu serii eFootball (dawniej Pro Evolution Soccer) w tytuł free-to-play została – delikatnie rzecz ujmując – przyjęta z mieszanymi uczuciami przez fanów wirtualnej piłki nożnej. Przynajmniej tak było przed wczorajszą premierą, bo na dzień dobry eFootball 2022 został… jedną z najgorzej ocenianych gier na Steamie.
Można było przewidzieć, że wielu internautów pójdzie za „chwalebnym” przykładem osób lubujących się w tzw. review bombingu, czyli bombardowaniu gier negatywnymi recenzjami, często bez związku z faktyczną jakością. Choć na pewno miało to miejsce, nie sposób wytłumaczyć obecną ocenę gry na Steamie tylko tym zjawiskiem. eFootball 2022 pozytywnie oceniło zaledwie 8% użytkowników platformy.
Trzeba uczciwie przyznać, że nie jest to najgorszy wynik na platformie firmy Valve. Zdarzają się bowiem produkcje bez ani jednej pozytywnej recenzji. Sęk w tym, że te tytuły w ogóle nie uzyskały zbyt wielu ocen i były to niezależne „perełki” od zespołów, które – bądźmy szczerzy – dla większości graczy praktycznie nie istnieją. Tymczasem nowego „PES-a” oceniło nie 14, nie 100, a ponad 2,2 tys. użytkowników Steama. Żadna inna produkcja z tak wieloma opiniami nie została przyjęta przez społeczność tak źle, nawet „legendarne” Sacred 3 lub „hity” pokroju Flatout 3, GASP czy Command & Conquer 4: Tiberian Twilight.
Co spowodowało, że eFootball 2022 dał się we znaki graczom tak bardzo, że – jak stwierdził autor jednej z popularniejszych opinii – z jej powodu Steam powinien wprowadzić „zwrot dla darmowych gier” (sic!), a tytuł to raczej „horror psychologiczny” niż wirtualna piłka nożna? Cóż, lista zarzutów jest długa, zwłaszcza jeśli wierzyć najbardziej krytycznym opiniom na Steamie. Gracze nie są zachwyceni zmodernizowanym silnikiem, którego „świeżość” nie objawia się w poprawkach w działaniu gry (zdaniem wielu praktycznie nieobecnych), lecz w fatalnych tłach, rozmazanej grafice rodem z budżetowych gier na smartfony (jedyne dostępne rozdzielczości to 720p oraz 900p), słabej optymalizacji etc.
Niestety zarzuty nie kończą się na krytyce grafiki. Sterowanie zostało opisane jako „ślamazarne i słabo reagujące na działania gracza”. Zmiana zawodników, podania, obrona – na upartego można by wyliczyć dowolną mechanikę i okazałoby się, że nie przypadła ona graczom do gustu. Dodajmy do tego bardzo skromną zawartość, mającą więcej wspólnego z wersją demo niż pełnoprawną produkcją, oraz – jakżeby inaczej – dużo błędów.
Co chyba jednak najgorsze, gracze są zwyczajnie rozczarowani. Trzeba bowiem pamiętać, że rok temu nie otrzymaliśmy pełnoprawnej odsłony, a jedynie aktualizację sezonową, bo – jak tłumaczyło Konami – twórcy chcieli skupić się na dostarczeniu prawdziwie nextgenowej odsłony w 2021 roku. Fakt, że owa przerwa zaowocowała produkcją, która dla graczy wygląda na tytuł mobilny (i to niespecjalnie dopracowany), tylko pogłębił zawód fanów.
Wypada jednak zauważyć, że po pierwsze spora część negatywnych (a więc w sumie wszystkich) opinii została wystawiona przez osoby, które nie spędziły z eFootball 2022 nawet godziny. Po drugie narzekania na skromną zawartość są nie na miejscu, skoro Konami od dawna podkreślało, że na premierę nie otrzymamy od razu całej gry. Na początku września twórcy podali plan rozwoju tytułu. Po trzecie tu i ówdzie da się wypatrzyć pochwały, nawet w opiniach użytkowników krytykujących grę – czy to pod adresem ścieżki dźwiękowej, czy interfejsu lub mimo wszystko potencjalnie lepszych systemów poruszania się i strzałów (aczkolwiek oba wymagają szlifów). Znalazły się też komplementy pod adresem matchmakingu.
Niemniej nie wszystkie zarzuty pod adresem eFootball 2022 można odeprzeć taką argumentacją, a nawet co bardziej zachowawcze recenzje nie pozostawiają wątpliwości, że twórcy muszą sie naprawdę przyłożyć, by poprawić grę. Podobny brak entuzjazmu da się zauważyć choćby w serwisie Reddit.