autor: Szymon Liebert
Poznaliśmy więcej szczegółów o pierwszym rozszerzeniu Red Alerta 3
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że pecetowa edycja Red Alerta 3 otrzyma ekskluzywne pierwsze rozszerzenie zatytułowane Uprising, nie wymagające posiadania podstawowej wersji gry. Wraz z tą zapowiedzią poznaliśmy kilka ogólnych informacji dotyczących nowej zawartości. Na oficjalnym forum projektu wyjaśniono poszczególne elementy oraz rozwiano kilka wątpliwości.
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że pecetowa edycja Red Alerta 3 otrzyma ekskluzywne pierwsze rozszerzenie zatytułowane Uprising, nie wymagające posiadania podstawowej wersji gry. Wraz z tą zapowiedzią poznaliśmy kilka ogólnych informacji dotyczących nowej zawartości. Na oficjalnym forum projektu wyjaśniono poszczególne elementy oraz rozwiano kilka wątpliwości.
Wyjaśnień udzielił APOC, zajmujący się kontaktami ze społecznością fanów. Wskazał on po pierwsze, że w Uprising zabraknie trybu sieciowego – ten dodatek skupia się na fabule i odkrywaniu tajemnic uniwersum Red Alerta. Pomimo tego, w dodatku zostanie zaimplementowany tradycyjny tryb Skirmish, w którym będziemy mogli zmierzyć się z komputerowym przeciwnikiem, wykorzystując wszystkie nowe jednostki każdej z trzech dostępnych frakcji (Imperium Wschodzącego Słońca, Rosjan i Aliantów).
Pojawi się też mnóstwo nowych map przeznaczonych dla tego trybu. Zostaną one w przyszłości udostępnione (prawdopodobnie za darmo) również dla posiadaczy podstawowej wersji gry w formie łatek i aktualizacji, więc będzie można na nich grać również przeciwko żywemu przeciwnikowi. Nie oznacza to jednakże zaniedbania przez twórców rozgrywki sieciowej Red Alerta 3.
Autor podkreślił, że firmie zależy na pełnym wspieraniu podstawowej wersji gry, która dopiero rozwija swoje skrzydła. Ze strony producentów możemy więc spodziewać się licznych poprawek, czy turniejów. Uprising nie miał być rozszerzeniem wprowadzającym czwartą frakcję rozbudowującą tryb sieciowy – zamiast tego skupiono się na tym czego, według twórców, chcieli użytkownicy. Gracze postulowali więc podobno o więcej jednostek oraz nową historię.
To właśnie otrzymamy. APOC szczególnie chwali jedną z mini-kampanii, poświęconą w całości przeszłości komando Yuriko. Ten zestaw misji będzie podobno czymś zupełnie innym i nowym w całej serii Command & Conquer. Wnioskując z filmowego wywiadu z jednym z twórców, kampania ta będzie utrzymana w konwencji dungeon crawlera, a więc można spodziewać się przemierzania lochów i wybijania potworów, niczym w produkcjach typu Diablo lub Dungeon Siege.
Czym będzie wspominany w pierwszej zapowiedzi dodatku ciekawie zapowiadający się Commander’s Challenge? Pozwoli on na wzięcie udziału w ponad 50 scenariuszach, a całość ma przypominać nieco tryb General Challenge. Będzie to zupełnie odrębna część całego dodatku, oferująca pomniejsze bardzo zróżnicowane misje. Zmierzymy się w nich z wrogimi dowódcami, od których będziemy mogli przejmować i podkradać technologie, rozwijając stopniowo nasze możliwości. Ciekawe czy ekipie uda wymyślić się coś odkrywczego – liczba wyzwań na pewno robi wrażenie.
Rozszerzenie zostanie wydane za pośrednictwem sieciowego sklepu EA Store w marcu, jednak autorzy nie zamierzają rezygnować z klasycznych modeli dystrybucji. Późniejsze wydanie pudełkowej wersji wydaje się więc jak najbardziej prawdopodobne. Elektroniczna dystrybucja podobno pozwoli na pewne oszczędności, dzięki czemu lepiej wyjdą na tym sami gracze. Cena w polskim EA Store wynosi 79,90PLN.