Poznajcie Generation Zero - kooperacyjną strzelankę od twórców Just Cause
Zespół Avalanche Studios zapowiedział Generation Zero, czyli multiplayerową grę akcji, w której maksymalnie czwórka graczy stawi opór maszynom próbującym przejąć kontrolę nad Szwecją. Całość prezentuje się niczym połączenie Stranger Things i Horizon Zero Dawn.
Pracownicy Avalanche Studios nie mogą narzekać na nudę. Zespół, który obecnie współpracuje z id Software nad wyżej wspomnianym RAGE 2, niedawno otworzył trzecią siedzibę w Malmö; poza tym pod koniec maja firma została wykupiona przez Nordisk Film.
Ekipa Avalanche Studios zapowiedziała kolejne dzieło. Mowa o Generation Zero, czyli multiplayerowej grze akcji, którą wyda własnym sumptem w 2019 roku; produkcja zmierza na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Deweloperzy opublikowali zwiastun i garść obrazków promujących ten tytuł, a także ujawnili pierwsze konkrety na jego temat.
Autorzy nie bez powodu wybrali Szwecję na miejsce akcji, gdyż główna siedziba studia mieści się w stolicy i największym mieście tego kraju – Sztokholmie.
Akcja Generation Zero zostanie osadzona w alternatywnej wersji Szwecji z 1989 roku, kiedy to kraj został przejęty przez ciężko uzbrojone maszyny. Gracze wcielą się w śmiałków, którzy spróbują stawić im opór, a przy okazji dowiedzieć się, co tak właściwie doprowadziło do inwazji. Obserwując wydarzenia z perspektywy pierwszej osoby, w trakcie zabawy będziemy przemierzać malownicze przedmieścia, eliminując mechanicznych adwersarzy z wykorzystaniem partyzanckich taktyk i elementów wyposażenia. Zgodnie ze swoim zwyczajem, twórcy oddadzą w nasze ręce rozległy, otwarty świat, z cyklem dnia i nocy i dynamicznie zmieniającą się pogodą.
W Generation Zero będzie można z powodzeniem grać w pojedynkę, jednak tytuł rozwinie skrzydła w trakcie multiplayerowej zabawy opartej na współpracy, do której zaprosimy maksymalnie trójkę innych graczy. Bohaterowie oddani do naszej dyspozycji mają wzajemnie się uzupełniać (będą dysponować unikalnymi zdolnościami), a z pokonanych oponentów wydobędziemy przydatny loot, którym podzielimy się (lub nie) ze swoimi towarzyszami. A skoro o przeciwnikach mowa – na naszej drodze staną rozmaite maszyny, których zniszczenie będzie nie lada wyzwaniem; niektóre będziemy nawet unicestwiać „na raty”, a ślady po kolejnych starciach (jak choćby uszkodzone sensory czy zdezelowany pancerz) będą na nich widoczne aż do momentu, w którym uda nam się ostatecznie odciąć im zasilanie.
Z uwagi na fakt, że gra będzie korzystać z autorskiej technologii Apex (na której oparto między innymi takie tytuły, jak theHunter: Call of the Wild czy nadchodzący RAGE 2), możemy liczyć na wysoką jakość grafiki. Ponadto deweloperzy przekonują, że udało im się opracować ralistyczną balistykę oraz zaawansowaną sztuczną inteligencję kontrolującą adwersarzy. Dopełnieniem całości ma być soundtrack utrzymany w specyficznym klimacie z lat osiemdziesiątych.