Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 marca 2022, 18:54

Powstaje Bloodborne Kart; primaaprilisowy żart przerodzi się w grę

Sukces BloodbornePSX skłonił twórcę owego demake’u gry FromSoftware do rozpoczęcia prac nad Bloodborne Kart. W wyścigach ulicami Yharnam wezmą udział postać gracza, wilkołaki, trolle, a nawet Bestia Kleryka.

Fani, którzy obchodzili wczoraj siódme urodziny Bloodborne, mogą zacierać ręce. Używająca pseudonimu Lilith Walther autorka udanego demake’u owej produkcji studia FromSoftware ogłosiła bowiem nowy projekt. Został on nazwany Bloodborne Kart i ma być dokładnie tym, czym się wydaje – grą wyścigową, w której przyjdzie nam się ścigać na ulicach Yharnam. Poniżej możecie zobaczyć jej krótki trailer. Data premiery? „Kiedy będzie gotowe”.

Jak miałaby wyglądać rozgrywka? Mogliśmy się o tym przekonać w zeszłym roku, kiedy twórczyni udostępniła poniższy filmik. Data jego publikacji – 1 kwietnia, czyli prima aprilis – sugerowała, że mamy do czynienia z żartem. Wówczas może i tak było, lecz obecnie projekt należy postrzegać poważnie.

Co prawda na razie nie wiemy o nim zbyt wiele, ale jeśli założenia sprzed roku zostaną zachowane, możemy liczyć na to, że w wyścigach odbywających się na ulicach Yharnam wezmą udział zarówno postać gracza, jak i potwory, które były jego celem w oryginalnym Bloodborne – wilkołaki, trolle, a nawet pierwszy boss, czyli Bestia Kleryka. Ponadto na kanale The Noble Demon w serwisie YouTube znajdziecie fragment ścieżki dźwiękowej z Bloodborne Kart (patrz filmik poniżej). Na więcej materiałów i informacji trzeba, niestety, poczekać.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej