futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 19 czerwca 2020, 12:05

autor: Bartosz Świątek

Poważny cyberatak na Australię. Sprawcą może być inny kraj

Premier Australii poinformował, że jego kraj został zaatakowany przez hakerów. Sprawcy najprawdopodobniej działali w służbie innego, niesprecyzowanego kraju. Cyberatak dotknął wielu podmiotów w przeróżnych sektorach – od rządu, przez podstawowe służby i usługi, przemysł, kończąc na ważnej infrastrukturze.

Poważny cyberatak na Australię. Sprawcą może być inny kraj - ilustracja #1
Hakerzy wzięli na cel Australię.

W SKRÓCIE:

  1. premier Australii poinformował, że jego kraj stał się celem dużego cyberataku, który dotknął m.in. agencji rządowych, partii politycznych, przemysłu i kluczowej infrastruktury;
  2. sprawcą najprawdopodobniej jest inne państwo i nie ma zbyt wielu krajów zdolnych do tego typu działań, ale Australia nie jest gotowa, by publicznie formułować jakieś oskarżenia.

Premier Australii Scott Morrison poinformował, że jego kraj stał się celem zakrojonego na szeroką skalę cyberataku, który dotknął przeróżnych podmiotów – od rządu, przez przemysł, edukację, organizacje polityczne, służbę zdrowia, kończąc na dostawcach podstawowych usług i kluczowej infrastrukturze. Co ciekawe, sprawcą najprawdopodobniej był inny kraj (via News.com).

Biorąc pod uwagę skalę i charakter ataku, a także wykorzystane narzędzia, wiemy, że jest to wyrafinowany, państwowy podmiot, działający w cyberprzestrzeni. Niestety, to nie jest nic nowego. Częstotliwość ataków rośnie - powiedział dziennikarzom Scott Morrison.

Polityk nie stwierdził, który kraj stał za atakiem, argumentując, że sprawy tego typu są bardzo trudne do udowodnienia, a Australia nie zamierza formułować oskarżeń, których nie może dowieść.

Kiedy i jeśli się na to zdecydujemy, zawsze odbywa się to w kontekście tego, co uważamy za leżące w naszym strategicznym interesie narodowym.

Mogę potwierdzić, że nie ma dużej liczby podmiotów państwowych, które mogłyby się zaangażować w tego typu działania. Na podstawie otrzymanych przez nas informacji jasne jest, że zostało to zrobione przez podmiot państwowy, posiadający bardzo duże możliwości – powiedział premier Australii.

Scott Morrison poinformował też, że Centrum ds. Cyberbezpieczeństwa współpracuje z zaatakowanymi podmiotami, by zadbać o odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Z kolei minister obrony Linda Reynolds zaapelowała do australijskich organizacji, by same zwróciły uwagę na tę kwestię, wykonując trzy proste kroki.

Po pierwsze, szybko zaktualizujcie swoje urządzenia łączące się z Internetem, upewniając się, że wszystkie serwery obsługujące strony lub pocztę elektroniczną są w pełni zaktualizowane i posiadają najnowsze oprogramowanie. Po drugie, upewnijcie się, że zawsze używacie kilkustopniowego uwierzytelniania w celu zabezpieczenia dostępu do Internetu, infrastruktury, a także platform opartych na chmurze. Po trzecie, ważne jest, aby stać się partnerem ACSC - dzięki temu macie pewność, że otrzymujecie najnowsze porady dotyczące zagrożeń cybernetycznych, aby chronić swoją organizację w sieci – powiedziała.

  1. Rząd Australii – strona oficjalna