autor: Radosław Grabowski
Polski wirtualny western nazywać się będzie Call of Juarez
Ciudad Juarez jest półtoramilionowym miastem w północnym Meksyku i zarazem piątym co do wielkości ośrodkiem w tym kraju. W pewnym sensie do nazwy wspomnianej aglomeracji nawiązuje teraz kolejna gra z gatunku FPS, tworzona z myślą o komputerach PC i konsolach Microsoft Xbox przez zespół developerów z polskiej firmy Techland.
Ciudad Juarez jest półtoramilionowym miastem w północnym Meksyku i zarazem piątym co do wielkości ośrodkiem w tym kraju. W pewnym sensie do nazwy wspomnianej aglomeracji nawiązuje teraz kolejna gra z gatunku FPS, tworzona z myślą o komputerach PC i konsolach Microsoft Xbox przez zespół developerów z polskiej firmy Techland.
Pierwotnie omawiany projekt ochrzczono mianem The Lawman, ale obecnie postanowiono zmienić tytuł na Call of Juarez. Modyfikacjom nie uległy natomiast pozostałe elementy całego przedsięwzięcia, więc nadal czekamy na wirtualny western, zbudowany w oparciu o unowocześniony „silnik” 3D z Chrome.
Według zapewnień autorów zobaczymy klasyczny pojedynek dwóch charakterystycznych bohaterów, rozłożony na dwanaście obszernych scenariuszy i osadzony w realiach dziewiętnastowiecznego Dzikiego Zachodu. Rynkowa premiera niniejszej gry nastąpić ma jeszcze w bieżącym roku.