Polska odpowiedź na Vampire Survivors wkrótce trafi na Steama. Oto Be My Horde
Be My Horde rzuci wyzwanie Vampire Survivors, a przynajmniej Polacy ze studia Polished Games (w tym Michał „kwiść” Chwistek i Łukasz „Pan Dibbler” Kostka) spróbują przyciągnąć uwagę graczy na Steamie.
Polskie studio Polished Games zapowiedziało Be My Horde, rodzimą konkurencję dla popularnego Vampire Survivors. To drugi tytuł zespołu, w którym pracuje m.in. Michał Chwistek.
Część z Was może go kojarzyć jako dawnego szefa działu poradników naszego serwisu (występującego pod ksywką „kwiść”) oraz byłego organizatora serii turniejów Friendly Fire. Niewykluczone, że więcej osób zapamiętało go jako autora pamiętnego felietonu, który poprzedził debiut Cyberpunka 2077. Wraz z nim nad grą czuwa również Łukasz „Pan Dibbler” Kostka, szef marketingu Polished Games oraz redaktor serwisu arhn.eu.
Be My Horde może budzić skojarzenia nie tylko z Vampire Survivors (które najwyraźniej było bezpośrednią inspiracją dla twórców), ale też z grą przeglądarkową Right click to Necromance z podgatunku tzw. reverse bullet hell (a być może także z „symulatorem nekromanty” Necrosmith).
- Główną bohaterką gry jest Moriana, nekromantka mająca na pieńku ze świątobliwymi rycerzami, paladynami i innymi poczciwymi mieszkańcami nienazwanego fantastycznego świata. Głosu tej „uroczej” artystce udzieliła Amber Lee Connors, znana z licznych dubbingów anime, ale też z ról w takich grach jak Skyrim, Genshin Impact, ARK: Survival Evolved, Borderlands 3 i Guilty Gear Strive.
- Tak jak w innych tego typu produkcjach, głównym celem będzie przetrwanie kolejnych fal wrogów, które z upływem czasu stają się coraz potężniejsze. Wymaga to lawirowania między przeciwnikami i zdobywania ulepszeń zwiększających szansę Moriany na przetrwanie, choćby i po jej nieuchronnym zgonie (zgodnie z konwencją gatunku, śmierć będzie oznaczać utratę ulepszeń, ale gra przyzna graczowi stałe bonusy).
- W przeciwieństwie od Vampire Survivors, Brotato i tym podobnych produkcji, w Be My Horde amunicją i zasobem gracza będą pokonani wrogowie. Jako nekromantka Morianna będzie mogła wskrzeszać ich ciała, budując coraz potężniejszy nieumarły legion zdolny rozbić silniejsze grupy adwersarzy, których cielesne powłoki skrzętnie dodamy do własnej armii.
Nie jest to skomplikowane założenie, ale to samo można powiedzieć o Vampire Survivors i jego niezliczonych naśladowcach (zresztą czasem całkiem udanych; vide wspomniane Brotato). Być może Polakom uda się przyciągnąć graczy nietypowym konceptem, ale czy to wystarczy, by pokonać armię konkurentów na Steamie? Przekonamy się wkrótce.
Be My Horde zadebiutuje 29 lutego w ramach Steam Early Access, w którym gra pozostanie przez kilkanaście miesięcy, aczkolwiek będzie to uzależnione od opinii osób grających we wczesnym dostępie. Ponadto chętni do gry w Be My Horde będą mogli pobrać wersję demo w ramach najbliższej edycji Festiwalu Steam Next, która rozpocznie się w poniedziałek 5 lutego. Wtedy też mamy otrzymać więcej informacji na temat projektu (via Michał „kwiść” Chwistek w serwisie X).
Poniżej zamieściliśmy pierwszy zwiastun Be My Horde.