Wiadomość gry 4 lipca 2014, 11:33

[Plotka] Prace nad Homefront: The Revolution wstrzymane w związku z problemami Cryteka

Anonimowe źródła serwisu Kotaku donoszą, że produkcja gry Homefront: The Revolution, prowadzona przez brytyjski oddział Cryteka, została tymczasowo wstrzymana. Przyczyną miałoby być otrzymywanie przez pracowników niepełnych wypłat. Wyjście z tej sytuacji mogą przynieść negocjacje między firmami Crytek i Deep Silver, jakie są podobno prowadzone.

Homefront: The Revolution w skrócie:

Producent: Crytek UK (do 2009 znany jako Free Radical Design)
Wydawca: Deep Silver
Gatunek: FPS z otwartym światem
Platformy sprzętowe: PC, XOne, PS4
Termin premiery: 2015?

Niepotwierdzonych problemów firmy Crytek ciąg dalszy. Do tej pory doniesienia (z 22 i 25 czerwca) mówiły o niepokojących zjawiskach natury ogólnej, lecz w końcu domniemane kłopoty niemieckiego dewelopera zaczęły odbijać się również na tworzonych przez niego grach. Mowa w tym wypadku o Homefront: The Revolution – produkcja obiecującego FPS-a, zapowiedzianego zaledwie przed miesiącem, została jakoby wstrzymana z powodu wypłacania pracownikom studia odpowiedzialnego za grę (Crytek UK) niepełnych wynagrodzeń. Informacja ta pochodzi od czterech anonimowych osób związanych ze wspomnianym zespołem, do których dotarł Jason Schreier, redaktor serwisu Kotaku. Podobno aż 100 osób (na ok. 130 zatrudnionych) przestało przychodzić do pracy, zostawiwszy w biurze formalne skargi na mocodawcę.

Czyżby Crytek padł ofiarą "klątwy Homefronta"?

Na szczęście w plotkach zawiera się również iskra nadziei dla Homefront: The Revolution, bowiem pogłoski mówią o negocjacjach prowadzonych pomiędzy firmami Crytek i Deep Silver (wydawcą). Dwóch pracowników brytyjskiego oddziału omawianej spółki, z którymi rozmawiał Schreier, liczy, że dystrybutor postanowi wykupić studio wraz z tworzoną przez nie grą, a następnie będzie dalej finansował produkcję. Argumentem przemawiającym za takim scenariuszem ma być fakt, że Deep Silver jakoby wpompował już w nowego Homefronta mnóstwo pieniędzy, więc powinien dążyć do zabezpieczenia swojej inwestycji. Niemniej, na tę chwilę to tylko pobożne życzenia. Nie pozostaje nam nic innego, tylko czekać, aż ktoraś ze wspomnianych firm zajmie oficjalne stanowisko w omawianej sprawie – a może nie nastąpić to zbyt szybko, zważywszy że prośby o komentarz ze strony serwisu Kotaku zostały zignorowane.