PlayStation Polska mierzy się z masowymi zwolnieniami. Rysław wyjaśnia, czy likwidacja oddziału wpłynie na polskie wersje językowe gier (plotka)
Z PlayStation Polska mieli zostać zwolnieni kluczowi pracownicy, a nad całym oddziałem grozić ma widmo likwidacji. Ryszard Chojnowski wyjaśnia, czy wpłynie to negatywnie na rodzime lokalizacje gier japońskiego giganta.

Aktualizacja (20 lutego, godz. 11:36)
Filip Chrzuszcz z CD-Action donosi, że likwidacja oddziału jest pewna. Wzorem Xboxa, którego w Polsce obsługuje firma Monday PR, zadania PS Polska ma wziąć na swoje barki agencja PR.
Szykuje się przetarg dla agencji, która przejmie komunikację z polskimi użytkownikami PS.
Aktualizacja (20 lutego, godz. 09:52)
Do tematu w serwisie X włączył się dobrze znany Ryszard „Rysław” Chojnowski. Przekazał on, że polski oddział PlayStation nie ma nic wspólnego z tłumaczeniem gier na nasz język, a zgodnie z jego wiedzą zajmuje się tym centrala europejska. Oznacza to, że polskie wersje gier nie powinny być zagrożone.
Oryginalna wiadomość (20 lutego, godz. 09:33)
Sony można lubić lub nie, szczególnie ostatnimi czasy, gdy otrzymujemy remaster za remasterem, ale nie można odmówić firmie dbania o polskie lokalizacje. Największe produkcje japońskiego giganta otrzymują rodzime dubbingi, a te mniejsze liczyć mogą przynajmniej na napisy. Możliwe jednak, że niedługo nastąpi w tej kwestii duża zmiana.
Zwolnienia w PlayStation Polska
Źródłem informacji jest Daniel Kucner, redaktor naczelny serwisu GameOnly. Przekazał on, że PlayStation Polska mierzy się z „gigantyczną falą zwolnień”. Z firmy odeszli już kluczowi pracownicy, a w grę wchodzi nawet likwidacja całego oddziału. Firma nie wystosowała jeszcze w tej sprawie żadnego komunikatu, natomiast ogłoszenia osób, które ją opuściły, znaleźć możemy w serwisie LinkedIn.
Już tydzień temu jedna z wysoko postawionych w firmie osób, pracująca w niej od ponad 8 lat – Monika Paplińska – poinformowała, że przechodzi do grupy Allegro. Redaktor GameOnly podejrzewa, że może mieć to powiązanie z pozostałymi zwolnieniami.
Dla graczy najważniejsze jest jednak, w jaki sposób wpłynie to na gry wydawane przez Sony. Na tę chwilę udzielenie odpowiedzi na to pytanie jest niemożliwe, jednak zdaniem Daniela Kucnara niewykluczone, że będziemy musieli nawet pożegnać się z polskimi tłumaczeniami. Jeżeli rzeczywiście dojdzie do zamknięcia rodzimego oddziału, to tworzenie ich stanie się bowiem znacznie utrudnione. O to samo martwią się również gracze w komentarzach pod postem redaktora.
Warto jednak zaznaczyć, że na tę chwilę są to jedynie nieoficjalne doniesienia i nie mamy pewności, co czeka polskie lokalizacje, ani czy zamknięcie całego oddziału rzeczywiście jest w planach. Jeżeli Sony przekaże w tym temacie jakiekolwiek oficjalne informacje, to natychmiast Wam je dostarczymy.