autor: Krzysztof Sobiepan
PlayStation 4 przebiło sprzedaż PlayStation 3 i Xboksa 360
Firma Sony podzieliła się wynikami finansowymi za drugi kwartał trwającego roku fiskalnego. Na rynek trafiło już 86,1 mln sztuk konsol PS4, co oznacza, że obecna platforma koncernu pobiła zarówno osiągnięcia z ubiegłej generacji, jak i wynik wypracowany przez Xboxa 360. Zadowalające są też rezultaty PS Plus i sprzedaż gier.
Koncern Sony ogłosił niedawno wyniki finansowe za kwartał zakończony 30 września 2018 r. Choć w przygotowanym zestawieniu nie brakuje różnorodnych metryk sukcesu, to najciekawszym faktem jest liczba wysłanych do sklepów (ang. shipped) konsol PlayStation 4. Na sklepowych półkach i w domach konsumentów znalazło się w sumie 86,1 mln jednostek PS4. W ostatnich 3 miesiącach liczba ta powiększyła się o 3,9 mln, co jest wynikiem o 300 tys. gorszym w porównaniu z identycznym okresem w zeszłym roku. Nadal jest on jednak na tyle dobry, że firma podwyższyła swoje przewidywania sprzedaży w 2018 roku fiskalnym o pół miliona – do poziomu 17,5 mln jednostek.
Ostatnia transza sprzedanych konsol sprawiła, że obecna platforma Sony przebiła rekordy popularności należące do PlayStation 3 (83,8 mln) oraz Xboksa 360 (84 mln). Może więc zająć zaszczytne miejsce czwartej najlepiej sprzedającej się konsoli domowej w historii (za PS2, PS1 i Wii). Japończycy mogą się też cieszyć z dobrych wyników subskrypcji PlayStation Plus, która ma już 34,3 mln użytkowników, czyli o 6,2 mln więcej w porównaniu z poprzednim rokiem. Sprzedaż gier i dodatków w raportowanym okresie wyniosła zaś 75,1 mln kopii, znowu poprawiając zeszłoroczny rezultat (ok. 28% graczy zdecydowało się na kupno edycji cyfrowych).
Choć PlayStation 4 wkracza w ostatnią fazę swego cyklu życia, to wydaje się jednak bardzo jowialnym i lubianym przez wszystkich „emerytem”. Twórcy maszynki raz za razem muszą podwyższać swoje oczekiwania względem sprzedaży jednostek, a w obecnym kwartale spodziewać się można sporego wzrostu zainteresowania z dwóch powodów – zbliżających się świąt Bożego Narodzenia oraz niedawnej premiery długo oczekiwanego (i na razie jedynie konsolowego) Red Dead Redemption II.