PlayStation 4 ma o połowę większą moc niż Xbox One, twierdzi Adrian Chmielarz
Były szef studia People Can Fly, Adrian Chmielarz, wyraził opinię, że konsola PlayStation 4 jest o połowę mocniejsza niż Xbox One – tak wynika z komentarzy znanych mu deweloperów. Jednocześnie oznajmił, że wcale nie przesądza to o wyniku walki między urządzeniami firm Sony i Microsoft, a multiplatformowe gry i tak powinny wyglądać podobnie.
Były prezes studia People Can Fly i obecny szef The Astronauts, Adrian Chmielarz, podzielił się interesującą opinią na temat konsol nowej generacji. Otóż, w jego opinii (zbudowanej na podstawie oświadczeń znajomych deweloperów) PlayStation 4 dysponuje mocą większą o około 50 procent niż Xbox One.
Opinię taką Adrian Chmielarz wyraził za pośrednictwem swojego konta na Twitterze. Stamtąd polski deweloper przeniósł się na forum NeoGAF, gdzie dołączył do dyskusji, jaką wywołało jego stwierdzenie, i pokusił się o uzasadnienie swojego stanowiska:
”Chciałbym wyjaśnić jedną rzecz. Deweloperzy, których znam (…), twierdzą, że kiedy tworzą produkcję next-genową lub cross-genową [przeznaczoną na konsole zarówno obecnej, jak i przyszłej generacji – przyp. aut.] na PlayStation 4 i Xboksa One, odczuwają 50-procentową różnicę w szybkości między tymi dwiema platformami sprzętowymi [na korzyść urządzenia Sony]. Proszę bardzo, powiedziałem to i będę się tego trzymał. Ale zwróćcie uwagę: kiedy tworzą.”
Twórca Painkillera nie bez powodu podkreślił powyższą frazę. Jego zdaniem w najlepszym interesie deweloperów jest, by jedna wersja nie miała wyraźnej przewagi nad drugą, dlatego gry na obie konsole mimo wszystko będą wyglądały podobnie. Jednocześnie przestrzega przed „nie docenianiem” twórców i podaje przykład tytułów na urządzenia mijającej generacji: Xbox 360 jest mocniejszy niż PlayStation 3, a jednak to platforma sprzętowa Sony dysponuje najpiękniejszą ekskluzywną produkcją, jaką jest The Last of Us.
”Jeśli zatem wydaje Wam się, że wojna jest skończona, bo PlayStation 4 jest szybsze *dzisiaj*, to jesteście w błędzie” – podsumowuje swój wywód Adrian Chmielarz. – „Temu konfliktowi daleko jest do końca, tak właściwie to on się prawdopodobnie nigdy nie skończy. A przynajmniej nie za sprawą nadchodzącej generacji konsol.”
Na tę chwilę sympatia graczy wydaje się leżeć raczej po stronie urządzenia Sony, ale czy ostatecznie zatriumfuje ono na polu walki konsol ósmej generacji, przekonamy się nieprędko. Tymczasem pozostaje czekać na premierę nowych platform sprzętowych, która nastąpi w listopadzie bieżącego roku. PlayStation 4 na rynku europejskim zadebiutuje 29 listopada, podczas gdy Xbox One pojawi się tydzień wcześniej, lecz tylko w trzynastu krajach na całym świecie (w Polsce konsoli Microsoftu możemy spodziewać się dopiero w przyszłym roku).