autor: Krzysztof Sobiepan
Playerunknown’s Battlegrounds – wyciekł dokładny plan pustynnej mapy
Wrześniowa aktualizacja do strzelanki Playerunknown’s Battlegrounds dostępna jest już na serwerach testowych. Ciekawski użytkownik Reddita wykopał jednak z plików gry coś, co twórcy najchętniej utrzymaliby w tajemnicy – szczegółowy plan kolejnego terenu walk, umieszczonego w Peru.
Niedawno informowaliśmy o zapowiedzi wrześniowej aktualizacji do strzelanki Playerunknown’s Battlegrounds. Mimo że łatka nie została jeszcze udostępniona całej społeczności graczy, użytkownicy serwerów testowych rzucili się do sprawdzania każdej nowości i zmienionej drobnostki. Niektórzy z nich znaleźli nieco więcej, niż wynikałoby z informacji dewelopera.
Użytkownik serwisu Reddit o ksywce bizzfarts zdecydował się przeczesać pliki gry nieco dokładniej i wpadł na bardzo interesującą informację. Odnalazł bowiem plik minimapy zapowiadanego po wielokroć nowego pola walki, umieszczonego w pustynnej części Peru. Prezentuje on wszystkie lokacje, opatrzone tymczasowymi nazwami. Poniżej możecie obejrzeć mapę w pełnej krasie:
Trzeba przyznać, że przetłumaczone z hiszpańskiego nazwy własne są nieco komiczne, ale najprawdopodobniej zostaną jeszcze zmienione. Poza nimi zauważyć można jednak wiele intrygujących szczegółów. Po pierwsze, nie znajdziemy tu ani jednego zbiornika wodnego. Pasuje to do motywu pustynnego i ucieszyć może osoby, które nie lubią tzw. „wodnych camperów”, czających się pod niwelującą wszelkie strzały powierzchnią rzek i jezior. Po drugie, miasto prezentowane wcześniej na zrzutach ekranu jest przeogromne. Jakiś czas temu w wywiadzie udzielonym dla serwisu Eurogamer PlayerUnknown wyjawił, że wielkość pustynnej mapy dorówna obecnej w grze wyspie Erangel, a więc do zwiedzania gracze dostaną 8 km kwadratowych. Jeśli przyjrzeć się więc południowej aglomeracji oznaczonej etykietą Hard Luck, stwierdzić można, że jest ona cztery lub pięć razy większa od obecnego w grze centralnego miasteczka Pochinki i najprawdopodobniej będzie najrozleglejszym i najgęściej zabudowanym terenem miejskim w całej produkcji. Bez kartograficznej podziałki ciężko jest jednak o skalę absolutną.
Po trzecie, zauważyć można parę odchyleń od płaskiej rzeźby terenu. Na południu widzimy najprawdopodobniej obiecywany kanion (kolor zielony), a zachodnia połowa mapy upstrzona jest wzniesieniami terenu, najprawdopodobniej górami (okolice miast Strangle i Crackback). Uwagę przykuwają też dwa kratery – Alfa i Bravo – pozostałości po bombach czy może po prostu naturalne depresje? Po czwarte i ostatnie, zaskakuje ilość sporych miast. Kwadrant północno zachodni upstrzony jest czterema dużymi obiektami urbanistycznymi, a więcej z nich nie zostało oznaczonych nazwami. Ma się wrażenie, że wystarczy krótki spacer, by przemieszczać się między kolejnymi miasteczkami. Zupełnie jakby autorzy chcieli popchnąć graczy w kierunku potyczek miejskich. Miłym dodatkiem jest także długa linia kolejowa (biała nitka), ciągnąca się okrężnie od północnej bazy militarnej do okolic Bareback.
Choć twórcy ze studia Bluehole wydają się z wolna przygotowywać do wydania nowej mapy, nie znaczy to, że zobaczymy ją w grze lada dzień. Jeszcze niedawno Brendan Greene zaznaczał bowiem, że Peru jest dopiero we wczesnej fazie produkcji. Na odmianę klimatu będziemy musieli więc jeszcze nieco poczekać.
- Oficjalna strona gry Playerunknown's Battlegrounds
- Playerunknown's Battlegrounds - kompendium wiedzy
- Steam na kolanach – jak Playerunknown’s Battlegrounds skradło serca pecetowych graczy