autor: Kamil Zwijacz
Playerunknown's Battlegrounds - twórcy gry rozważają rozgrywki cross-platform i wspomaganie celowania
Podczas tegorocznych targów E3 zapowiedziano, że Playerunknown's Battlegrounds pojawi się na konsoli Xbox One. W niedawnym wywiadzie twórcy gry zdradzili, że rozważają rozgrywki międzyplatformowe oraz wspomaganie celowania podczas zabawy padami, co wywołało spore poruszanie wśród fanów.
Playerunknown's Battlegrounds to jeden z największych tegorocznych hitów. Tytuł autorstwa studia Bluehole nie wyszedł jeszcze z Wczesnego Dostępu na Steamie, a już rozszedł się w ponad 4 milionach egzemplarzy i wygenerował 100 milionów dolarów przychodu. Pełna wersja produkcji ma się pojawić w tym roku, a dodatkowo gra ukaże się też na konsoli Xbox One. Kilka dni temu sieć obiegła informacja, że deweloperzy myślą o rozgrywce corss-platformowej pomiędzy użytkownikami PC-tów i konsol. Wyjaśniono jednak, że o ile warstwa technologiczna nie będzie problemem, tak kłopoty pojawią się, jeżeli chodzi o samą rozgrywkę.
Nie jest żadną tajemnicą, że zestaw klawiatura i mysz lepiej sprawdza się w strzelankach, więc deweloperzy musieliby jakoś rozwiązać problem z balansem. Wspomniano, że: „jeżeli pozwolimy graczom korzystać z kontrolerów, będziemy musieli wprowadzić asystę celowania i tego typu rzeczy”. Zdanie to wywołało spore kontrowersje wśród fanów produkcji, którzy na forum Reddit założyli specjalny wątek (dzięki, Eurogamer) poruszający tę kwestię.
Dyskusja na ten temat liczy mnóstwo komentarzy. Jedni są przeciwni rozgrywce międzyplatformowej, niektórzy nie widzą przeciwskazań, kolejni chcą osobnych serwerów, ale najlepiej oceniana wypowiedź, powiedzmy że wyrażająca wolę ogółu, głosi: „Tak dla rozgrywek międzyplatformowych, nie dla asysty celowania”.
Jak deweloperzy rozwiążą tę kwestię i czy w ogóle zdecydują się na wprowadzenie takiej formy zabawy, nie wiadomo. Fani podsuwają jednak pomysły o stworzeniu odpowiedniego systemu rankingowego, oceniającego umiejętności osób z poszczególnych platform sprzętowych. W skrócie – im więcej gracz konsolowy przegrywa, tym dostaje słabszych przeciwników grających na PC. Poza tym gra cross-platform może być tylko opcją, którą można włączyć, ale jeżeli korzystamy z pada i nie czujemy się na siłach, by walczyć z PC-towcami, to pozostajemy przy zabawie z innymi graczami konsolowymi. Ponadto nie jest powiedziane, że wszyscy PC-towcy są świetni i zniszczą każdego konsolowca.
Tak czy siak, jest to temat rzeka. W niektórych przypadkach międzyplatformowa zabawa sprawdza się świetnie. Np. w Rocket League, ale to zupełnie inny typ produkcji niż PlayerUnknown's Battlegrounds. Jeżeli chodzi o strzelanki, to obecnie najjaśniejszym punktem na mapie cross-platform jest Gears of War 4. Od jakiegoś czasu gracze konsolowi i PC-towi bawili się razem w meczach towarzyskich, a 6 czerwca opcję tę udostępniono też w spotkaniach rankingowych. Niestety to również nie oddaje tego, jak rywalizacja pad vs. klawiatura + mysz wyglądałaby w PlayerUnknown's Battlegrounds. W GoW4, celowanie oczywiście ma duże znaczenie, ale walka zazwyczaj odbywa się na bardzo bliskim dystansie, gdzie chyba najpopularniejszą bronią jest strzelba (Miażdzyciel). Gracze starają się wykończyć przeciwnika jednym strzałem z dosłownie metra, a poza tym wielki nacisk położony jest na współpracę, chowanie się za osłonami i poruszanie się – wielu zaawansowanych zawodników korzysta chociażby z wall bouncingu.
Zobaczymy więc, jak studio Bluehole poradzi sobie z tym wyzwaniem. A Wy jak uważacie, wspomaganie celowania powinno być dostępne w rozgrywkach międzyplatformowych, czy może w ogóle cross-platform nie powinien mieć miejsca w niektórych grach?