autor: Krzysztof Sobiepan
Playerunknown's Battlegrounds porzuca system regularnych aktualizacji; 7 mln sprzedanych kopii
Strzelanka Playerunknown's Battlegrounds od swojej marcowej premiery zarobiła już ok. 210 mln dolarów. W międzyczasie deweloperzy ze studia Bluehole postanowili zlikwidować wyśrubowany kalendarz aktualizacji. Programiści chcą mieć nieco więcej czasu na wewnętrzne testy i dopracowywanie kolejnych łatek.
Playerunknown's Battlegrounds rośnie w zastraszającym tempie. Wedle witryny SteamSpy w produkcję zaopatrzyło się już 7 milionów graczy, co przy cenie 30 dolarów za sztukę daje całkowity zysk w okolicach 210 mln dolarów, czyli ok. 761 mln zł. Gra regularnie wyprzedza też CS:GO pod względem liczby osób grających w danym momencie i obecnie zajmuje drugie miejsce wśród najpopularniejszych tytułów w systemie cyfrowej dystrybucji Valve. Wedle bloga Gameloco PUBG pobił też ostatnio MOB-ę League of Legends w ilości widzów oglądających transmisje z rozgrywki na łamach serwisu Twitch.tv.
Nie wszystkie informacje są jednak pozytywne. Od czasu marcowej premiery w systemie Wczesnego Dostępu Steam strzelanka była aktualizowana wedle ścisłego planu. Co tydzień można się było spodziewać mniejszych aktualizacji techniczno-optymalizacyjnych, a co miesiąc większych dodatków w postaci nowych elementów rozgrywki, broni czy pojazdów. Ta regularność ma się jednak ku końcowi.
W oficjalnym ogłoszeniu na stronie gry deweloper Bluehole ogłosił, że tak wyśrubowany system patchowania tytułu nie służy utrzymywaniu jego jakości na wysokim poziomie i na dłuższą metę nie ma większego sensu. Aktualizacje dość często były wypuszczane za wcześnie. Krótki czas ich tworzenia i testowania często sprawiał, że wprowadzano do gry więcej nowych problemów, niż konkretna łatka miała rozwiązać. Twórcy postanowili więc porzucić dotychczasowy system regularnych aktualizacji. Od teraz każda większa zmiana w kodzie ma być dłużej testowana na przystosowanych do tego serwerach, a programiści będą mieli większe pole do manewru i np. wprowadzenia niezbędnych hotfixów przed oddaniem patcha w ręce całej społeczności. Ma to też pozwolić na lepsze wysłuchanie opinii testerów i doszlifowanie kolejnych elementów rozgrywki.
Można sądzić, że w trakcie takich testów znajduje się długo obiecywany system mobilności i pokonywania przeszkód. Deweloperzy zapewnili nawet swego czasu materiał wideo, który pokazuje, jak bardzo system został poprawiony od jego zapowiedzi na targach E3 2017:
Mimo zmian w systemie aktualizacji, autorzy zaznaczają, że w dalszym ciągu planują wydanie gry jeszcze w tym roku. Sam PlayerUnknown ma się zaś pojawić na zbliżających się targach gamescom 2017, gdzie opowie o swojej drodze od modera do dyrektora kreatywnego na przygotowanym panelu dyskusyjnym.
- Playerunknown's Battlegrounds - kompendium wiedzy
- Steam na kolanach – jak Playerunknown’s Battlegrounds skradło serca pecetowych graczy
- Oficjalna strona gry Playerunknown's Battlegrounds