autor: Łukasz Mitka
Playerunknown's Battlegrounds i minispódniczka za 1500 złotych – Sieciowe Wieści (11/08/2017)
Witamy w kolejnej odsłonie Sieciowych Wieści, w której piszemy o rynku w PlayerUnknown’s Battlegrounds, specjalnym wydarzeniu w Gigantic, nowej aktualizacji EVE Online, umieraniu gry Supernova, zapowiedzi PixARK (azjatyckiego voxelowego spin-offu ARK: Survival Evolved), dużym patchu New Dawn do gry Paragon, kiepskich wynikach LawBreakers oraz o pecetowej wersji Dragon Quest Rivals. Zapraszamy!
Playerunknown's Battlegrounds – 1500 zł za fioletową spódniczkę?
Playerunknown's Battlegrounds, sieciowa strzelanka z elementami survivalowymi, koncentrująca się na rozgrywkach typu Battle Royale, szturmem wdarła się na szczyt popularności na platformie Steam. Nie ma tygodnia, aby tytuł nie pobił kolejnego rekordu. Tym razem rekord ustanowili sami gracze, którzy wyjątkowo cenią rzeczy wystawiane na wirtualny rynek. Mowa tutaj o transakcjach, jakich można dokonać na Rynku Steam. Ceny przedmiotów, które można nabyć w tym sklepie, sięgają nawet kilkuset dolarów. W momencie pisania tego tekstu najwięcej należy zapłacić za fioletową minispódniczkę, której cena to 416 dolarów (ponad 1500 złotych). Jeżeli taki ciuszek Was nie interesuje, może skusicie się na bandankę za niecałe 394 dolary (1433 złote) albo czerwone trampki za jedyne 130 dolarów (niecałe 500 złotych). Warto zaznaczyć, że mowa tutaj o przedmiotach kosmetycznych, które nie wpływają w żaden sposób na rozgrywkę.
News został sprostowany – wcześniej informacja została omyłkowo wzięta za ofertę dostępną w formie mikropłatności. Nie zmienia to faktu, że niektóre ceny są obłędne.
Twórcy Gigantic postawili wyzwanie społeczności gry
W Gigantic, utrzymanej w konwencji fantasy sieciowej grze akcji z elementami MOBA, trwa specjalne wydarzenie, którego celem jest zjednoczenie graczy we wspólnej walce o nagrodę. Zadaniem użytkowników jest zadać ponad 2 miliardy punktów obrażeń tytułowym Gigantom, będącym najbardziej wytrzymałymi i śmiercionośnymi jednostkami w grze. Na wykonanie zadania gracze mają dokładnie tydzień, licząc od 7 sierpnia. Jeżeli uczestnicy wydarzenia sprostają wyzwaniu, każdy z nich dostanie nagrodę w postaci wyjątkowej skórki postaci Mozu – Solar Flair.
Grę możecie ściągnąć stąd.
EVE Online – znamy zawartość nowego patcha
EVE Online, symulator statku kosmicznego w konwencji MMO, zyska dodatkową zawartość. Deweloperzy podzielili się informacjami o patchu, który ma mieć premierę 15 sierpnia. A co czeka na graczy w nowej aktualizacji? Przede wszystkim specjalne podmenu związane z postaciami i frakcjami niezależnymi (NPC). Dzięki tym okienkom gracze będą mieli uporządkowane informacje o wszystkich jednostkach i grupach, które spotkali podczas rozgrywki.
Dodatkowo tytuł zostanie wzbogacony o kilka zmian dotyczących map i skanowania. Jeżeli chodzi o ten pierwszy aspekt, gracze mogą spodziewać się ulepszonych funkcji mapy w postaci obracania oraz powiększania wskazanych obszarów. Dodatkowo usprawniono pracę kamery na mapie, dzięki czemu użytkownicy nie będą doświadczać nieprzyjemnych skoków podczas przeglądania terenu. Dodano również możliwość wprowadzania miejsc docelowych oraz punktów trasy.
Spore zmiany czekają też wspomniane skanowanie. Przede wszystkim do gry zostanie dodany system zapamiętywania wyników skanowania za pomocą urządzenia Cosmic Signatures. Dane te będą zerowane przy każdorazowym restarcie klienta gry. Każdy skan zyska również dodatkowy opis, dzięki któremu gracze łatwo będą mogli rozróżnić zebrane dane.
Pełna lista zmian dostępna jest pod tym linkiem.
Supernova – tytuł, który powoli umiera
Wygląda na to, że Supernova – osadzona w realiach science fiction gra strategiczna typu MOBA, dołączy do szeregu innych gier, o których zapomniał świat, nim zostały jeszcze oficjalnie wydane. Od czasu zakończenia otwartych beta-testów (20 maja 2016), deweloperzy nie uraczyli graczy żadną nową zawartością, nie mówiąc już o aktualizacji informacji o grze na oficjalnej stronie tytułu czy profilu w serwisie Facebook. Szkoda, bo gra miała naprawdę duży potencjał, przede wszystkim dzięki elementom z gatunku RTS, które zostały sprytnie zaimplementowane do rozgrywki. Przejawiało się to tym, że gracze mogli ulepszać nie tylko swoich bohaterów, ale i podległe im miniony. Niestety, zainteresowanie tytułem maleje z dnia na dzień, a to może prowadzić tylko do jednego – wyłączenia serwerów.
Minecraft + ARK: Survival Evolved = PixArk
Co zrobić, aby zachęcić graczy do zagrania w tytuł, który charakteryzuje się piękną, cukierkową grafiką typu pixel art? Dorzucić elementy survivalu, kilka potężnych giwer oraz możliwość wytwarzania nowych przedmiotów. Z takiego właśnie założenia wyszli panie i panowie ze studia Snail Games, tworząc PixArk - grę survival MMO opartą na licencji ARK: Survival Evolved. Prócz wzajemnej eliminacji, gracze będą mogli tworzyć nowe bronie, narzędzia, budynki oraz pojazdy. Nie zabraknie również różnych prehistorycznych stworzeń, na które użytkownicy będą mogli polować lub je oswajać.
Obecnie gra znajduje się w chińskich beta-testach. Nie ma jednak powodów do zmartwień – deweloperzy zapewnili, że tytuł zostanie wypuszczony również na rynek zachodni.
Nowy Świt w świecie Paragonu
8 sierpnia to przełomowa data dla Paragon - osadzonej w realiach science fiction sieciowej gry akcji, opracowywanej przez studio Epic Games. To właśnie tego dnia na serwery zawitała łata o nazwie Nowy Świt. Według graczy jest to patch, który zupełnie odmienia jakość rozgrywki, a to dlatego, że twórcy skupili się nie tyle na dodawaniu nowej zawartości, co usprawnieniu już obecnej. Zmianie uległ praktycznie każdy aspekt tytułu. Dodano nową ścieżkę rozwoju bohaterów, zbalansowano talie uniwersalne, dodano nowe umiejętności oraz wzmacnianie kart przez ich duplikaty, przerobiono system mistrzostw, poprawiono szybkość ataków wszystkich bohaterów… Zmian jest cała masa. Jedno jest pewne - Epic Games wie, jak zatrzymać graczy przy swoim tytule na dłużej.
Jeżeli chcecie poznać listę wszystkich zmian w grze, wystarczy kliknąć w ten link.
Światowa premiera LawBreakers – dane nie są optymistyczne
Kilka dni temu LawBreakers oficjalnie ruszyło podbijać świat. Najnowsze dzieło Cliffa Bleszinskiego można nabyć zarówno na komputery osobiste (platforma Steam), jak i konsolę PlayStation 4. Prócz specyficznego klimatu, grę wyróżnia niestandardowy, jak na gry sieciowe, model płatności, jakim jest buy-to-play. Oznacza to, że gracze płacą raz (30 euro za wersję standardową lub 40 euro za wersję Deluxe – odpowiednio ok. 130 złotych i 170 złotych) i więcej nie muszą się martwić o dodatkowe koszty. Przy obecnej modzie na płatne DLC oraz przepustki sezonowe, jest to na pewno spory plus.
Niestety, analizując dane z portalu Githyp dotyczące wersji PC, można stwierdzić, że nad grą zbierają się burzowe chmury. Zarówno pierwsza, jak i druga beta nie przyciągnęły tłumów – za ekranami siadło odpowiednio 7500 oraz 4500 osób. Nie trzeba dodawać, że wyniki te były dalekie od oczekiwań Bleszinskiego. Sytuacja nie poprawiła się zresztą i po premierze gry. Na platformie Steam w dniu debiutu w LawBreakers grało zaledwie około 2500 osób, co uplasowało tytuł poza setką najpopularniejszych produkcji.
Dragon Quest Rivals pojawi się na PC
Marki Dragon Quest nie trzeba nikomu przedstawiać… o ile mieszkacie w Kraju Kwitnącej Wiśni. Na Zachodzie seria gier z postaciami autorstwa Akiry Toriyamy nie cieszy się zbytnią popularnością, co niedługo może się zmienić. Twórcy tytułu, studio Square-Enix, potwierdzili, że kolejna gra z serii niedługo zawita na komputery osobiste – obecnie można zagrać w Dragon Quest przede wszystkim na konsolach. Produkcją, która przetrze szlak dla innych części serii, będzie Dragon Quest Rivals, która wydana zostanie również na urządzenia mobilne z systemami Android oraz iOS. Sam tytuł jest klasyfikowany przez twórców jako „hybryda karcianki i strategii bitewnej”, a więc możemy spodziewać się gry pokroju Hearthstone.
Według planów wersja mobilna zostanie udostępniona pod koniec 2017 roku. Data premiery tytułu na PC nie jest jeszcze znana.