autor: Szymon Liebert
Pierwszy zwiastun i mnóstwo informacji o grze Serious Sam 3
W sieci pojawił się pierwszy zwiastun gry Serious Sam 3: BFE, w której ponownie wcielimy się w tytułowego twardziela stającego do walki z hordami najeźdźców z kosmosu. Materiał przygotowany przez studio Croteam pokazuje zarówno moc nowego silnika graficznego, jak i pomysły twórców na urozmaicenie charakterystycznej, totalnie zręcznościowej i zwariowanej rozgrywki.
W sieci pojawił się pierwszy zwiastun gry Serious Sam 3: BFE, w której ponownie wcielimy się w tytułowego twardziela stającego do walki z hordami najeźdźców z kosmosu. Materiał przygotowany przez studio Croteam pokazuje zarówno moc nowego silnika graficznego, jak i pomysły twórców na urozmaicenie charakterystycznej, totalnie zręcznościowej i zwariowanej rozgrywki.
Trailer oznajmia z powagą, że w grze zostaniemy ostatnią nadzieją ludzkości, wobec ataku armii z kosmosu. Przeciwnicy będą dysponować świetnie uzbrojonymi legionami żołnierzy, humanoidalnymi demonami, obleśnymi gigantami z karabinami zamiast rąk, jednookimi Minotaurami, bezgłowymi zombie, przerośniętymi byczkami i wieloma innymi bestiami.
Serious Sam wie jak radzić sobie z wymienionymi potworami, chociaż trzeba pamiętać, że jego trzecia przygoda to prequel. Bohater będzie mógł wyprowadzać ataki wręcz i skorzystać z wielu broni. W akcji oglądamy młotek, strzelbę, pistolet, miniguna, a także karabinki z celownikami kolimatorowymi w stylu innych strzelanek wojennych.
Szef studia Croteam Roman Ribaric powiedział w wywiadzie dla serwisu IGN, że prace nad trzecią odsłoną Serious Sam rozpoczęły się w 2007 roku, chociaż pełnoprawną produkcję podjęto po wydaniu Serious Sam HD: The Second Encounter. Zdaniem producenta zaawansowany Serious Engine 3 pozwolił zrealizować w pełni pomysł na grę.
Serious Sam 3: BFE będzie miał wyraźniej zarysowaną linię fabularną i pokaże wydarzenia, które doprowadziły Sama do wehikułu czasu Timelock, znanego z poprzednich gier. Autorzy chcą upewnić się, że opowieść nie zepsuje nam dobrej zabawy, więc raczej nie zobaczymy długich przerywników filmowych. W dalszym ciągu chodzi o adrenalinę i swobodę w zabijaniu hord wrogów.
Deweloper zapewnia, że Serious Sam zachowa charakter, chociaż stanie się zróżnicowany. Roman Ribaric wyśmiał tak popularne wynalazki w gatunku strzelanek jak system chowania się za przeszkodami i regenerujące się zdrowie. To nie pasuje do serii. Dodatkiem będą celowniki w karabinach, które przywodzą na myśl Call of Duty.
Warto wspomnieć o rozbudowanym systemie walki wręcz, który pozwoli wykonać specjalne ruchy powiązane z konkretnymi typami broni. Jedną z nowych zabawek będzie Sirian Mutilator, ale twórcy na razie nie chcą o niej mówić.
W grze prawdopodobnie pojawią się sekwencje z pojazdami i zróżnicowane lokacje – egipskie świątynie, miasto, wioski, pustynie i podziemia. Nie zabraknie też systemu destrukcji, który pozwoli demolować poziomy w dużym stopniu. Przeciwnicy będą znacznie sprytniejsi i staną się świadomi otoczenia – przykładowo spróbują zrzucić nam na głowę kamienie.
Serious Sam 3 pozwoli na wspólną zabawę aż 16 graczom w kooperacji. W grupie przejdziemy kampanię i zagramy w trybach Classic Coop, Coin-op lub Beast Hunt. Oprócz tego, dostaniemy mapy typu „survival” oraz areny dedykowane współzawodnictwu (Deathmatch, CTF).
Gra zostanie wydana latem na pecetach i w późniejszym terminie na konsolach. Zespół chce stworzyć dobrą grę na komputery, a dopiero potem nadgonić z pozostałymi platformami. Croteam zdecydował się na takie rozwiązanie, bo nie chce opóźniać premiery tytułu, a nie ma wystarczających zasobów, żeby zajmować się trzema wersjami jednocześnie. Posiadacze Xboksów 360 i PlayStation 3 nie mają jednak powodów do zmartwień, bo praca nad konwersjami jest w toku.