Pierwszy rzut oka na trzecią mapę w PUBG

23 marca minął dokładnie rok, odkąd gra PlayerUnknown’s Battlegrounds zadebiutowała we wczesnym dostępie, odnosząc gigantyczny sukces i rozpoczynając trwający po dziś dzień szał na battle royale. Z tej okazji dyrektor kreatywny produkcji, Brendan Greene, zaprezentował na Twitterze króciutki materiał, przedstawiający kolejną mapę, którą tworzą obecnie deweloperzy. Na razie nie wiadomo, kiedy trzecia lokacja pojawi się w grze, ale wkrótce trafi na serwery testowe – najwidoczniej więc prace są już praktycznie na ukończeniu.

1. PUBG – plany na 2018 rok

Czy nowa mapa zostanie przyjęta cieplej niż Miramar? Poprzeczka nie została zawieszona zbyt wysoko…

Tym, co wyróżnia nową mapę, jest jej wielkość. Poprzednie dwie, Erangel i Miramar, mają wymiary 8 na 8 kilometrów, natomiast ta, nad którą pracuje w tym momencie PUBG Corporation, będzie mieć 4 na 4 kilometry. Nietrudno się domyślić, jak ta zmiana przekształci rozgrywkę – mecze z pewnością staną się krótsze i bardziej dynamiczne. Na decyzję o zmniejszeniu terenu walk bez wątpienia miała wpływ ostra krytyka ze strony fanów w stosunku do mapy Miramar, która zadebiutowała wraz z premierą pełnej wersji PlayerUnknown’s Battlegrounds w grudniu. Pustynne pustkowia nieszczególnie przypadły do gustu wielu graczom, którzy narzekali na zbyt wolne tempo akcji. Niektórzy grzebali nawet w plikach gry, by zmniejszyć szansę trafienia na Miramar do minimum.

Mniejsza mapa, której nazwy na razie nie znamy, może mieć co najwyżej zupełnie odwrotny problem – zbyt zatłoczone lokacje od razu po lądowaniu. To jednak okaże się dopiero gdy nowy teren walk trafi na serwery testowe. Ewentualne ciepłe przyjęcie mapy mogłoby też pomóc PUBG-owi w walce z Fortnite: Battle Royale o graczy, którą darmowa produkcja Epic Games ostatnimi czasy zdecydowanie wygrywa.

1. Oficjalna strona internetowa gry PlayerUnknown’s Battlegrounds
2. Gra PlayerUnknown’s Battlegrounds w serwisie Steam