autor: Szymon Liebert
Pierwsze wrażenia z Aliens vs Predator
W sieci pojawiły się nowe informacje o kolejnej odsłonie Aliens vs Predator. Poznaliśmy szczegóły rozgrywki, uzbrojenia, przeciwników oraz fabuły. Gra przedstawi liniową kampanię, prezentowaną z perspektywy każdej strony konfliktu. Historia rozpocznie się od zbezczeszczenia świątyni Predatorów przez kolonialnych Marines, którzy niechcący obudzą przerażającą rasę Obcych.
W sieci pojawiły się nowe informacje o kolejnej odsłonie Aliens vs Predator. Poznaliśmy szczegóły rozgrywki, uzbrojenia, przeciwników oraz fabuły. Gra przedstawi liniową kampanię, prezentowaną z perspektywy każdej strony konfliktu. Historia rozpocznie się od zbezczeszczenia świątyni Predatorów przez kolonialnych Marines, którzy niechcący obudzą przerażającą rasę Obcych.
Predatorzy wyślą na planetę swój podrzędny, początkujący oddział, który jednak zostanie szybko zdziesiątkowany. Wobec tego, potrzebna będzie interwencja elitarnego łowcy obcych, w którego oczywiście wcieli się gracz. Na pokazach gry zaprezentowano właśnie historię tego osobnika. Na targach E3, dziennikarze otrzymają podobno możliwość przetestowania kolejnej frakcji, tym razem ludzkiej.
Predator będzie nadludzko potężny, ale nie niezniszczalny. Jego siłą ma być nie bezmyślna szarża, ale pozostawanie w ukryciu. W grze powrócą specyficzne tryby widzenia bohatera, filtrujące obraz w poszukiwaniu wrogów, np. Obcych próbujących ukryć się w dżungli. Najciekawiej wyglądać ma natomiast Focus Mode, w którym pojawią się szczegółowe informacje o celach misji, możliwościach oraz otoczeniu.
Ciekawym aspektem Focus Mode jest natomiast to, że tryb posłuży również do badania słabości przeciwników oraz poziomu zagrożenia, jaki stanowią oni dla gracza. Być może przyda się to do pokonania groźniejszych wrogów. Duże grupy ludzi będzie można przykładowo rozdzielić, wykorzystując zdolność Predatora do naśladowania ludzkiego głosu. Zastawienie pułapki powinno być więc proste.
Siłą Predatora jest przede wszystkim jego urządzenie maskujące. W mgnieniu oka może on stać się niewidoczny, ale nie oznacza to, że niewykrywalny. Przykładowo metoda nie zadziała na wieżyczki ludzi. Wojownik będzie musiał też poruszać się bezszelestnie. Każdorazowe wykorzystanie któregoś z gadżetów postaci zużyje jednak energię, którą odnowimy, zabijając w odpowiedni sposób i używając generatorów.
Powrócą charakterystyczne bronie. Predator otrzyma swoje nieodłączne ostrza, dzięki którym będzie mógł zabijać i zbierać trofea (odnawiające energię), czyli czaszki ofiar. Co ciekawe, odcięte głowy podobno będzie można skanować i uzyskiwać w ten sposób informacje. Łowca będzie miał do dyspozycji również miny, służące do zastawiania pułapek. Poza tym zobaczymy działko naramienne i czwartą, nieznaną broń.
Sporym wyzwaniem na pewno będą spotkania z Obcymi, skaczącymi z drzew, wyłażącymi z dziur z ziemi i krwawiącymi zabójczym kwasem. Potworom będzie można odcinać kończyny, ale niekoniecznie oznacza to zmniejszenie ich mobilności – będą wściekle pełzać za graczem. W Aliens vs Predator pojawią się jeszcze groźniejsi wrogowie, czyli mieszanki gatunków. Przykładem może tutaj być oczywiście Predalien.
W finalnej grze możemy spodziewać się również świetnej oprawy wizualnej. Autorzy zapowiadają powrót znanych z pierwowzoru klimatów. Grając człowiekiem, będziemy więc cały czas zagrożeni, niczym w survival horrorze. Predator będzie opierał się, jak już wspomnieliśmy, na skradaniu i przebiegłości. Obcy to natomiast prędkość i nieustanny atak. Solową rozgrywkę uzupełni rozbudowany tryb sieciowy.