PES 2021 będzie mniejszą i tańszą odsłoną serii - ominie PS5 i XSX
Firma Konami podzieliła się planami rozwoju cyklu Pro Evolution Soccer. Twórcy szykują dla nas prawdziwie next-genową odsłonę na silniku Unreal Engine, ale dużo wcześniej otrzymamy mniejszą i tańszą „aktualizację sezonową”.
Na początku czerwca australijska agencja ratingowa ACB dodała do swojej bazy nową odsłonę serii Pro Evolution Soccer, z intrygującą wzmianką o „aktualizacji sezonowej”. Więcej na jej temat zdradza wpis firmy Konami poświęcony przyszłości cyklu. Twórcy zdradzili, że obecnie pracują nad edycją na konsole nowej generacji na zmienionym silniku. W praktyce ma to przełożyć się na masę usprawnień każdego elementu w nowej odsłonie. Uwzględnia to zarówno ładniejszą oprawę wizualną, jak i bardziej wiarygodną fizykę, poprawki trybów MyClub i Master League etc.
Jest jednak pewien problem. Zmiany te mają wymagać tyle wysiłku, że będą gotowe dopiero na przyszły rok. Dlatego Konami podjęło decyzję, by PES 2021 wydać w formie „uaktualnienia sezonowego”. Nie będzie to aktualizacja per se lub rozszerzenie DLC do eFootbal PES 2020. Serwis IGN dowiedział się, że tegoroczna odsłona cyklu będzie po prostu tańszym, lecz wciąż samodzielnym tytułem z „paroma bonusami” oraz zaktualizowanymi składami. Niestety, wpis sugeruje, że ta odsłona nie ukaże się na PlayStation 5 oraz Xboksie Series X.
Co się tyczy kolejnej, next-genowej części cyklu, porzuci ona dotychczasowy Fox Engine na rzecz piątej generacji Unreal Engine. Tym samym Konami pozbędzie się niejako ostatniego powiązania z Hideo Kojimą, którego studio odpowiada za opracowanie obecnego silnika. Gra ma zadebiutować na konsolach dziewiątej generacji w przyszłym roku.