autor: Adrian Piotrowski
Overwatch przyciągnął ponad 10 milionów graczy pomimo braku nowej zawartości
Pierwszy Overwatch od ponad roku nie otrzymał żadnej większej nowej zawartości i często jest wymieniany w kontekście „martwej” gry. Tymczasem ze słów reżysera gry wynika, że w ciągu ostatniego roku sieciowa strzelanka Blizzarda przyciągnęła ponad 10 milionów nowych graczy.
Sieciowa strzelanka Blizzarda Overwatch od ponad roku nie otrzymała żadnej większej aktualizacji. W marcu 2020 roku do gry trafiła Echo – ostatnia zapowiedziana bohaterka. Od tamtej pory twórcy skupili się na pracy nad sequelem, o którym więcej dowiedzieliśmy się dopiero podczas tegorocznego BlizzConu. Pomimo braku nowych postaci lub trybów reżyser gry Aaron Keller oznajmił, że przez ostatni rok pojawiło się ok. 10 milionów nowych kont, więc oficjalnie gra przekroczyła barierę 60 milionów zarejestrowanych graczy.
Na pierwszy rzut oka ten wynik nie jest imponujący, zwłaszcza jeżeli porównamy to z takimi hitami jak Call of Duty: Warzone czy Apex Legends, których łączna liczba graczy jest większa niż 100 milionów. Jednak warto mieć na uwadze to, że Overwatch nie jest dostępny za darmo (za wyjątkiem sytuacji, podczas których Blizzard udostępnia grę bezpłatnie na parę dni) i mimo częstych promocji najtańsze oferty oscylują obecnie w granicach 40-50 złotych.
Wynik strzelanki „Zamieci” jest podobny do tego osiągniętego przez inny płatny tytuł - Rainbow Six Siege, którego łączna ilość zarejestrowanych graczy w 2020 roku wyniosła ponad 70 milionów.
Nie wiadomo, ile jeszcze czasu będzie miał pierwszy Overwatch na śrubowanie swojego rekordu, ponieważ nie poznaliśmy jeszcze daty premiery jego sequela, jednak według Blizzarda na nową część poczekamy przynajmniej do 2022 roku.
- Oficjalna strona gry Overwatch
- Recenzja gry Overwatch – Blizzard pozamiatał
- Overwatch - poradnik do gry