autor: Adam Włodarczak
Obszerny wywiad z twórcą Championship Managera – Paulem Collyerem
Przed Wami wywiad, jakiego jeszcze nie było! Redaktorzy polskiego serwisu Cmrev.com wzięli na spytki ojca serii Championship Manager, samego Paula Collyera. Rozmowa o początkach pracy nad grą, o przyszłości serii, o rozłamie SI Games oraz Eidosu, przez co nowe CeeMy nie będą już mieć tej magicznej nazwy...
Przed Wami wywiad, jakiego jeszcze nie było! Redaktorzy polskiego serwisu Cmrev.com wzięli na spytki ojca serii Championship Manager, samego Paula Collyera. Rozmowa o początkach pracy nad grą, o przyszłości serii, o rozłamie SI Games oraz Eidosu, przez co nowe CeeMy nie będą już mieć tej magicznej nazwy...
(...)
CM Revolution: Czemu zdecydowaliście się wypuścić CM4 mimo tego, że zdawaliście sobie sprawę że ma tyle błędów i niedoróbek?
Paul Collyer: - Kiedy podpisaliśmy umowę na stworzenie CM4, chyba przeszacowaliśmy nasze siły, biorąc pod uwagę, że będziemy musieli napisać grę praktycznie od nowa w tak krótkim czasie. Patrząc z perspektywy czasu uważam, że aby CM4 sprostał oczekiwaniom, powinniśmy stworzyć CM 02/03 na engine CM3, a następnie dociągnąć z tym aż do wydania CM4 pod koniec 2003r. Nie planowaliśmy wtedy jednak tego w ten sposób, w związku z tym cały okres pomiędzy końcówką 2002 a początkiem 2003 roku spędziliśmy nad kończeniem CM4. Wiedzieliśmy, że ostatecznym terminem wydania gry musi być marzec 2003. Pod koniec 2002 mieliśmy trochę wątpliwości na temat gry, jednak sprężyliśmy się i włożyliśmy niesamowity wysiłek w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy tworzenia gry. Czuliśmy że stworzyliśmy mimo wszystko bardzo dobry produkt. Byliśmy jednak zbyt optymistycznie nastawieni do nowej gry. Dodam jednak, że dzięki temu problemy które pojawiły się w CM4 miały olbrzymi wpływ na kształt CM 03/04 - grę z której jestem bardzo dumny. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że CM4, nawet przesunięty z wydaniem na późniejszy okres, nie byłby tak dobry jak CM 03/04.
Być może masz rację, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Spójrz na to z perspektywy CeeManiaka – otrzymał on grę niedopracowaną, która praktycznie na każdym kroku wywalała ohydne błędy. Czy Ty – patrząc okiem przeciętnego gracza - nie byłbyś wściekły wydając grubą forsę na grę tak naprawdę nie zrobioną do końca? Owszem, powstają łatki, ale co z tym graczami, którzy nie mają dostępu do sieci (niestety w Polsce jeszcze to się zdarza)? W moim kraju dystrybutor nie dostarcza do domów płytek z patchami, itp...
- Tak, był to zły ruch z naszej strony i żałujemy go. Co więcej mogę powiedzieć?
(...)
Prywatnie Paul Collyer jest wiernym fanem liverpoolskiego Evertonu, chińskiego jedzenia, brytyjskiej muzyki oraz szwedzkiej żony, a także samego CeeMa, w którego nadal pogrywa. O tym wszystkim będziecie mieli okazję przeczytać w tym arcyciekawym wywiadzie, do czego serdecznie zapraszamy!
Pełen wywiad dostępny jest na nieoficjalnej polskiej stronie poświęconej właśnie Championship Managerowi, CM Revolution.