autor: Maciej Myrcha
O Larze słów kilka - część I
Polska premiera najnowszej odsłony popularnego cyklu Tomb Raider: Anniversary zbliża się wielkimi krokami, doskonała to więc okazja aby sięgnąć w przeszłość pamięcią i przybliżyć naszym czytelnikom bohaterkę cyklu, pannę Larę Croft. Dzięki Anniversary, Tomb Raider zatacza przecież swoiste koło wracając do korzeni – Eidos Interactive na prośby fanów ponętnej pani archeolog zaserwuje nam odświeżoną wersję pierwszej części gry. Zatem drodzy czytelnicy, o Larze słów kilka.
Polska premiera najnowszej odsłony popularnego cyklu Tomb Raider: Anniversary zbliża się wielkimi krokami, doskonała to więc okazja aby sięgnąć w przeszłość pamięcią i przybliżyć naszym czytelnikom bohaterkę cyklu, pannę Larę Croft. Dzięki Anniversary, Tomb Raider zatacza przecież swoiste koło wracając do korzeni – Eidos Interactive na prośby fanów ponętnej pani archeolog zaserwuje nam odświeżoną wersję pierwszej części gry. Zatem drodzy czytelnicy, o Larze słów kilka.
Lara urodziła się 14 lutego 1968 w arystokratycznej rodzinie Croftów. Dzięki swemu pochodzeniu odebrała bardzo dobre wykształcenie w wielu prywatnych szkołach. Oprócz studiowania książek realizowała się również w innych dziedzinach – uczyła się m.in. wspinaczki górskiej, strzelania, trenowała sztuki walki i pływanie. W wieku lat 16, podczas nauki w szkockiej szkole w Gordonstoun, zaszczepiła w sobie bakcyla archeologii pod wpływem wykładów znanego archeologa, Wernera Von Croya. Ta dziedzina nauki stała się jej pasją jednak dopiero kilka lat później, w wyniku splotu nieszczęśliwych wydarzeń. Podczas lotu powrotnego z wakacji spędzonych w Himalajach, jej samolot uległ katastrofie. Jedyną osobą, która przeżyła była Lara, samotnie błąkająca się przez dwa tygodnie po górach. Wtedy właśnie zrozumiała, że jej przeznaczaniem są przygody, a nie życie wśród śmietanki brytyjskiej socjety. To, jak również odmowa zaaranżowanego małżeństwa, niezbyt spodobało się rodzicom Lary, którzy wyparli się córki oraz odcięli ją od „kieszonkowego”. Lara nie wycofała się jednak z raz podjętej decyzji, stając się połączeniem naukowca i poszukiwaczki przygód, a’la Indiana Jones, tyle, że w kobiecym wydaniu. I jako taką poznaliśmy panią archeolog w roku 1996, w stworzonym przez Core Design, Tomb Raider.
Trzeba przyznać, iż Toby Gard projektant gry i jednocześnie „drugi ojciec” Lary, zaserwował graczom wybuchową mieszankę: trójwymiarowa grafika, prezentacja postaci z perspektywy trzeciej osoby, no i oczywiście główna bohaterka – posiadaczka imponującego biustu w rozmiarze 80D, epatująca seksapilem. Docenić należy również fabułę gry, dzięki której mamy okazję zwiedzić Peru, Grecję czy Egipt, a nawet Atlantydę, wszędzie zmagając się z przeciwnikami, omijając pułapki, rozwiązując zagadki logiczne i oczywiście poszukując skarbów, w tym 3 mistycznych artefaktów. Gra odniosła niesamowity sukces zarówno wśród graczy, jak i ludzi z branży – w 1998 roku podczas rozdania Origins Awards, Tomb Raider otrzymał tytuł Best Action Computer Game of 1997. W tym samym roku doczekaliśmy się złotej edycji Tomb Raider, dzięki której seksowna pani archeolog ma okazję powrócić w 4 dodatkowych etapach do Egiptu i Atlantydy.
Należy wspomnieć jednak, iż mało brakowało, a Lara w ogóle nie zagościłaby w świecie wirtualnej rozrywki. W początkowym okresie projektowania gry, jej bohaterem był mężczyzna. Z biegiem czasu kiedy jasnym stało się, iż rozwiązywanie zagadek oraz pokonywanie różnego rodzaju trudności będzie w rozgrywce priorytetem, pracownicy Core Design stwierdzili, iż do takich rzeczy lepiej nadaje się żeńska postać. I tak narodziła się właśnie ... Laura Cruz. Kolejną zmianą było imię, a w trakcie budowania biografii naszej bohaterki, gdy zdecydowano o jej „brytyjskości”, pani archeolog przyjęła nazwisko Croft.
Z ciekawostek dotyczących pierwszej części cyklu, należy wspomnieć, iż posiadłość Lary Croft, którą widzimy w grze, została wzorowana na budynku Derby Studios, gdzie zespół Core Design pracował na Tomb Raiderem. To właśnie tam w przyszłym roku zagości tabliczka upamiętniająca miejsce narodzin jednej z ikon elektronicznej rozrywki. Natomiast przyciągający wzrok atrybut kobiecości bohaterki gry, a raczej jego gabaryty, powstał niejako przez przypadek. Toby Gard projektując jej postać w pewnym momencie nieumyślnie powiększył biust Lary. Pozostali członkowie zespołu jednogłośnie opowiedzieli się za nowym rozmiarem, dzięki czemu nasza pani archeolog od momentu swojego wirtualnego debiutu rozpala wyobraźnię męskiej części graczy – fanów Tomb Raider. Znaleźli się jednak tacy, którym ubrana Lara przestała wystarczać – w sieci pojawiły się nieoficjalne patche, tzw. Nude Raider. Po zaaplikowaniu tych programów mogliśmy się rozkoszować widokiem Lary, takiej, jaką ją stworzyła natura. Oczywiście przedstawiciele wydawcy, firmy Eidos, odcięli się od tych przeróbek, pozywając do sądu właścicieli strony nuderaider.com, jak również doprowadzając do zamknięcia wiele witryn oferujących zdjęcia nagiej bohaterki gry.
Mimo tych problemów (a może właśnie dzięki nim), Lara Croft stała się bardzo popularna wśród „growej” braci. Tak popularna, że firma Eidos zaprosiła nas do ponownego z nią spotkania, już rok później. Tomb Raider II: The Dagger of Xian, przygotowany również przez studio Core Design, zawierał wszystko, co zdecydowało o sukcesie poprzednika: ciekawe lokacje (Wenecja, Tybet czy Chiny), tajemniczy artefakt, którego odzyskanie jest naszym zadaniem (tym razem stawką jest tytułowy sztylet ze świątyni Xian) oraz oczywiście Larę, powracającą z obszerniejszym arsenałem dostępnych broni, zwiększonym wachlarzem ruchów oraz możliwością prowadzenia pojazdów. Znacznemu ulepszeniu w stosunku do poprzedniej części gry uległa również grafika. Toby’ego Garda w roli projektanta zastąpił Stuart Atkinson, któremu Lara zawdzięcza m.in. „powiewający” na wietrze warkocz czy większą różnorodność kostiumów.
Podobnie jak to miało miejsce w przypadku oryginalnego Tomb Raidera, również druga część otrzymała dodatek – w roku 1999 na rynku pojawiła się złota edycja Tomb Raider II o podtytule The Golden Mask, rozszerzająca zabawę o 5 kolejnych poziomów i nowy artefakt, Złotą Maskę. Sukces, który przypadł w udziale drugiej odsłonie cyklu, nie zdziwił chyba nikogo. I mimo pojawiających się tu i ówdzie głosów krytyki dotyczących wysokiego poziomu przemocy w grze oraz braku „atmosfery” obecnej w pierwszej części gry, sprzedała się ona znacznie lepiej niż pierwowzór. Lara ponownie zatryumfowała.
W następnej części cyklu przedstawimy dalsze losy pani archeolog oraz serii Tomb Raider.