autor: Bartłomiej Sagan
Nvidia przeprasza; GeForce RTX 3080 praktycznie nie do kupienia
Pozytywne przyjęcie układu RTX 3080 przez recenzentów znacznie zwiększyło i tak duże zainteresowanie konsumentów. Problem w tym, że prawie nikt nie miał możliwości kupna swojego egzemplarza topowej karty od Nvidii.
- Pomimo zapewnień o dostępności układów w sklepach internetowych, kupno RTX 3080 było praktycznie niemożliwe,
- Nvidia przeprosiła za taki obrót spraw i obiecała weryfikację zamówień dokonanych w oficjalnym sklepie.
Na świecie braki...
O wczorajszej premierze karty graficznej RTX 3080 można powiedzieć wiele, jednak nie to, że obyła się ona bez problemów. Niektóre osoby, które ustawiły się w kolejce do najbliższego sklepu z podzespołami komputerowymi, najpewniej cieszą się topowym układem od Nvidia w domowym zaciszu. Pozostali, preferujący komfortowe zakupy w Internecie, będą musieli jeszcze poczekać. Gdy wybiła godzina, w której można było wreszcie zamówić swój egzemplarz, zamiast ikonki na to pozwalającej pojawiła się informacja o braku dostępności. Referencyjna wersja Founder's Edition zniknęła z oficjalnego sklepu Nvidii dosłownie w mgnieniu oka. Na tym nie koniec. Zgodnie z doniesieniami użytkowników Reddita, znaczna większość chętnych na konstrukcje niereferencyjne od Asusa, Gigabyte, MSI i innych producentów również musiała obejść się smakiem, bo te także dosłownie ,,wyparowały" ze sklepów.
... w Polsce zamówienia przyjmują
RTX 3080 Founder's Edition w Polsce, podobnie jak na świecie, zniknęło od razu po odświeżeniu oficjalnej strony Nvidia. Co ciekawe, można jednak zamawiać niektóre wersje niereferencyjne od firm takich jak Asus, Gainward, Gigabyte, MSI, Palit i Zotac. Nie jest natomiast pewne, kiedy się taką kartę otrzyma, gdyż jak wynika z naszych rozmów z wybranymi sklepami dostawy są ograniczone ogólną niską dostępnością układów. Bardzo możliwe jest zatem, że wasze zamówienie wkrótce zmieni datę realizacji.
Nvidia przeprasza i obiecuje rewizję zamówień
Odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą oczywiście ,,geniusze biznesu" i same sklepy internetowe. Ci pierwsi, głównie za pomocą odpowiednio skonfigurowanych botów lub osobiście, zamawiali hurtowe ilości flagowej karty z rodziny Ampere w celu sprzedaży układów z dużym zyskiem. Drudzy nie zrobili z kolei nic, aby temu zapobiec - zdarzały się sytuacje, gdy na jeden adres e-mail rezerwowano kilkanaście sztuk. Nvidia przeprosiła już za taki obrót spraw i obiecała weryfikację zamówień. Przegląd będzie dotyczył jednak wyłącznie oficjalnego sklepu firmy z Santa Clara.
RTX 3080 za ,,jedyne" 80 tysięcy
Na osłodę rozgoryczonym polecane jest przyjrzenie się aukcjom, na których ,,biznesmeni" zamierzali sprzedać zgromadzone przez siebie GPU. Gracze postarali się bowiem, aby uniemożliwić lub przynajmniej utrudnić proceder. Za pomocą fałszywych kont lub botów podbili oni sztucznie cenę do astronomicznych (w porównaniu do oficjalnych) wartości. Rekordzista kosztował ponad 80 tysięcy dolarów, a w chwili pisania newsa za najdroższego RTX-a 3080 należy zapłacić 25 tysięcy dolarów.
W przyszłym tygodniu, 24 września, odbędzie się premiera karty RTX 3090. W obliczu powyższych rewelacji entuzjaści nią zainteresowani mogą być bez wątpienia zaniepokojeni. Pozostaje więc mieć nadzieję, że sytuacja się już nie powtórzy.