Nuklearna jesień, czyli premiera Fallouta 3 w Polsce

O tym tytule wiemy już praktycznie wszystko, chociaż jeszcze niewielu polskich graczy mogło w niego zagrać. To zmienia się z kolejnymi godzinami, gdyż wraz z dzisiejszą premierą nakład Fallouta 3 jest zapewne właśnie wymiatany ze sklepowych półek. W sieci pojawiły się nowe materiały dotyczące gry Bethesdy oraz komentarz twórców w sprawie zabezpieczeń, które jak zwykle wzbudzają kontrowersje.

Kilka dni temu, wraz z zagraniczną premierą tego produktu pojawiły się pytania odnośnie zastosowanych przez Bethesdę zabezpieczeń. Firma znana jest ze swojego krytycznego podejścia do tego typu rozwiązań, podkreślanego wiele razy w rozmaitych wywiadach (także wobec ostatnich kontrowersji). Wcześniej do implementowania zabezpieczeń w swoich grach podchodziła sceptycznie. Okazało się jednak, że najnowsze dzieło będzie zawierało między innymi niesławny system SecuROM.

Twórcy wyjaśniają jednak, że zastosowany model nie różni się niczym od znanego z Obliviona, więc oznacza tylko sprawdzenie oryginalności płyty w napędzie. Nie ma więc potrzeby dokonywania aktywacji przez Internet a gra nie instaluje żadnych programów dodatkowych. Co ciekawe, sam system SecuROM okazał się nieco wadliwy i w niektórych krajach posiadacze gier Fallout 3 i Far Cry 2 mieli pewne problemy. To nie dotyczy jednak Polski, gdyż u nas płyty chronione są technologią SafeDisc (o czym poinformowała Cenega).

Po lewej ustawienia średnie, po prawej niskie.

Tymczasem, serwis PCGH zaprezentował zestaw trzech podwójnych obrazków, przedstawiających porównanie szaty graficznej gry, w poszczególnych ustawieniach. Jednym ruchem myszki możemy wiec przekonać się o widocznych gołym okiem różnicach, pomiędzy ustawieniami bardzo wysokimi a średnimi, średnimi a niskimi, oraz wysokimi a bardzo wysokimi (tu oczywiście rozbieżności są najmniej widoczne).

Sami autorzy tej krótkiej prezentacji wysnuwają kilka wniosków. W najwyższych ustawieniach możemy zobaczyć najlepsze oświetlenie i bujną roślinność. Po małym obniżeniu detali zauważalny jest brak antyaliasingu i filtrowania anizotropowego. Średnie opcje to już widocznie rozmyte tekstury oraz uszczuplona szata roślinna. Posiadacze najsłabszych obsługiwanych przez grę sprzętów będą musieli liczyć się z utratą powyższych szczegółów, wybierając najniższe ustawienia graficzne, w których najbardziej rzuca się w oczy o wiele gorsze oświetlenie, brak efektów związanych z wodą oraz sporadycznie tylko występujące krzaki i rośliny (co ciekawe generowane podobno losowo przy każdym wczytaniu zapisanego stanu gry).

Oczywiście nie samymi efektami człowiek żyje, chociaż wiemy, że część graczy lubi się na nich koncentrować. Fallout to jednak przede wszystkim treść. Przejęcie projektu przez Bethesdę od początku budziło sporo kontrowersji i podzieliło fanów. Najnowsza odsłona post-nuklearnego świata zdobyła jednak jak na razie przychylność lwiej części branży, notując absolutnie fenomenalne oceny. Do tego należy dodać ogromne zainteresowanie produktem także w dystrybucji elektronicznej. Oczywiście zapraszamy przede wszystkim do naszej jeszcze gorącej recenzji Fallouta 3!

Znajdziecie u nas także mnóstwo informacji dodatkowych o grze. Niedawno zaprezentowaliśmy ciekawe porównanie polskiej i angielskiej wersji produktu (obie są dostępne na płycie z grą). W przygotowaniu rodzimej lokalizacji udział wzięło wiele twarzy polskiego przemysłu rozrywkowego i trzeba przyznać, że całość wypadła całkiem pozytywnie – treść dialogów pozostała mięsista a ich wykonanie stoi na najwyższym poziomie. Przedstawiamy także dwa filmy o dzieciństwie głównego bohatera i wyjściu na powierzchnię.

Polskim dystrybutorem jest Cenega i tytuł dostępny jest w cenie 129,90 zł. Warto wspomnieć także o drobnym opóźnieniu edycji kolekcjonerskiej, która rozsyłana będzie dopiero od poniedziałku. Podsumowując, jest to jeden z tych produktów obok którego fan gier przechodzić obojętnie nie powinien. Na szczęście firma Bethesda najwyraźniej zdawała sobie z tego sprawę, jednocześnie jednak pozostając wierną swoim własnym koncepcjom i pomysłom.