Nowy trailer Unholy; to polski horror w postsowieckiej Europie Wschodniej
Przerażająca gra Unholy od warszawskiego studia Duality, założonego przez współtwórcę Inner Chains, otrzymała nowy trailer. Krótki, aczkolwiek klimatyczny materiał prezentuje się naprawdę dobrze.
Źródło grafiki: hookgames.net.
Tegoroczne targi Tokyo Game Show obfitują w wiele interesujących wiadomości ze świata gier. Co ciekawe, azjatyckie wydarzenie otrzymało również polski akcent. W trakcie imprezy zaprezentowano nowy materiał wideo z nadchodzącego horroru – Unholy (możecie zobaczyć go poniżej). „Indyk” od polskiego studia Duality i firmy wydawniczej Hook (należącej do 505 Games) może być ciekawą alternatywą chociażby dla Scorn.
Z oficjalnych informacji, udostępnionych na Steamie, wynika, że ten psychodeliczny horror zabierze nas do dwóch równoległych światów. Pierwszym jest niewielkie miasteczko w postsowieckiej Europie Wschodniej, natomiast drugim – przerażająca rzeczywistość Unholy. Główną bohaterką historii została poszukująca swojego zaginionego dziecka kobieta o imieniu Saidah. Sama rozgrywka obejmować będzie mieszankę eksploracji, rozwiązywania zagadek, ukrywania się i bezpośrednich starć.
Ponadto niezwykle ważne w całej historii będą maski (które zresztą możecie zobaczyć na powyższym trailerze). To dzięki nim będziemy mogli zmylić wrogów, infiltrować ich szeregi lub nawet podszywać się pod nich. Twórcy zadbali również o opcję ulepszania i personalizowania owych masek.
Unholy pierwotnie było zapowiadane jako pozycja przeznaczona wyłącznie na PC, ale najnowszy zwiastun potwierdza, że oprócz „blaszaków” gra będzie także dostępna na PlayStation 5 i Xboksach Series X/S. Co prawda twórcy nie zdradzili dokładnej daty premiery tytułu, ale wiemy, iż nastąpi ona w 2023 roku.
Warto na koniec zaznaczyć, że dyrektorem generalnym i artystycznym studia Duality jest Tomasz Strzałkowski, który wcześniej miał okazję pracować przy takich grach jak Painkiller, Bulletstorm, Gears of War, Godfire oraz Inner Chains.
A Wy co sądzicie o nadchodzącym dziele naszego rodzimego studia? Dajcie znać w komentarzach.