autor: Marcin Skierski
Nowy Silent Hill powróci do korzeni i będzie powiązany z komiksem
Wielu fanów serii Silent Hill jest zdania, że wraz z wydawaniem kolejnych części prezentuje ona coraz niższy poziom. Na konferencji Konami podczas targów E3 zaprezentowano najnowszą odsłonę, o której wciąż wiemy stosunkowo niewiele. Tymczasem jednak obiecujące słowa padły z ust jednego z autorów, który twierdzi, że gra powróci do korzeni.
Wielu fanów serii Silent Hill jest zdania, że wraz z wydawaniem kolejnych części prezentuje ona coraz niższy poziom. Na konferencji Konami podczas targów E3 zaprezentowano najnowszą odsłonę, o której wciąż wiemy stosunkowo niewiele. Tymczasem jednak obiecujące słowa padły z ust jednego z autorów, który twierdzi, że gra powróci do korzeni.
Tak przynajmniej uważa Tom Waltz zajmujący się pisaniem scenariusza dla nowego Silent Hilla. Powiedział on serwisowi FEARnet podczas imprezy Comic-Con w San Diego, że najnowsza część może przypominać te pierwsze, w tym choćby Silent Hill 2. Dużo uwagi poświęcono fabule. Ma ona nieco odmłodzić ten tytuł i opierać się przede wszystkim na historii występujących postaci oraz dramatycznych zwrotach akcji.
Oczywiście takie zapewnienia nie zawsze muszą sprawdzać się w końcowym produkcie, ale jeśli tylko by się potwierdziły, miłośnicy sagi z pewnością przyjęliby takie rozwiązanie z otwartymi rękoma. Silent Hill 2 przez wielu graczy jest bowiem uważane za najlepszą część, głównie właśnie dzięki niesamowitej fabule i towarzyszącej nam atmosferze. Jeśli twórcom udałoby się zachować podobny klimat, a całą rozgrywkę oprzeć na podobnie wciągającej historii, to gra znalazłaby zapewne duże grono nabywców.
Waltz zwrócił też uwagę na to, jak duże emocje wywołał trailer zaprezentowany na targach E3. Deweloper przyglądał się tysiącom spekulacji na temat zwiastuna i jest pod wrażeniem tego, jak kilkuminutowy filmik może być szczegółowo rozłożony na czynniki pierwsze przez najwierniejszych fanów. Oczywiście duża część takich spekulacji nie jest do końca trafna, ale niektóre z nich dokładnie oddają to, co twórcy chcą zawrzeć w pełnej wersji.
Scenarzysta zdradził również, że równolegle pracuje nad komiksem ściśle bazującym na tej marce. Jednocześnie historia w nim przedstawiona ma wiązać się z tą w grze, bowiem przeczytanie go przed zagraniem ma nam pomóc w pełnym zrozumieniu fabuły. Oczywiście nie będzie to wymagane i w zupełności wystarczy zakup grywalnej wersji, ale dla właścicieli obu rodzajów mediów przygotowano specjalne smaczki fabularne.
Co ciekawe, akcja komiksu będzie rozgrywać się w 1867 roku. Jak przyznał Waltz, inspiracją dla przeniesienia jej w takie czasy były posty graczy na wielu forach internetowych. Zwracali oni uwagę na to, że w kolejnych odsłonach Silent Hill pojawiają się nawiązania do historii miasteczka, ale tak naprawdę nigdy nie zostało to w dosłowny sposób przedstawione. Taka luka ma zostać zapełniona przez wspomniane wydanie papierowe.
Skupi się ono na losach niejakiego Jebediaha Fostera – wyrzutka społecznego, który podobno nie ma zupełnie czystego sumienia. Spotyka on tajemniczą wdowę, której rodzina została pozostawiona na pastwę losu w Silent Hill. Główny bohater z jakichś powodów zgodzi się pomóc ją odnaleźć nie spodziewając się, że to miejsce odmieni jego dotychczasowe życie. Komiks ukaże się w październiku i będzie liczył sobie cztery numery. Trudno przypuszczać, by pojawił się on w Polsce, ale najwięksi fani z pewnością nie odmówią sobie importu z innego kraju.
Można zastanawiać się, czy wobec powyższych słów jest szansa na to, by akcja gry również była umiejscowiona w podobnym okresie. Wcześniej Waltz przyznał w końcu, że obie historie będą się ze sobą wiązać – pytanie tylko, jak bardzo? Pełna wersja nowego Silent Hilla ukaże się dopiero w przyszłym roku, więc zapewne jeszcze długo wiele aspektów tej produkcji pozostanie niejasnych. Miejmy jednak nadzieję, że warto będzie czekać.