Nowy gameplay ze Space Hulk: Deathwing
Serwis IGN opublikował krótki gameplay trailer gry Space Hulk: Deathwing. W trakcie trwającego dwie minuty filmiku zaprezentowano garść lokacji i walkę, jak również system obrażeń oraz dostępne uzbrojenie.
- Producent: Streum On Studio
- Wydawca: Focus Home Interactive
- Gatunek: taktyczny FPS
- Platformy sprzętowe: PC, PS4, XONE
- Data premiery: 2016 rok
- Inne: nacisk na warstwę taktyczną i tryb kooperacji; Unreal Engine 4
Minęły prawie dwa miesiące od czasu zaprezentowania pierwszego nagrania z rozgrywki w Space Hulk: Deathwing – pierwszoosobowej strzelance osadzonej w uniwersum Warhammer 40,000. Poprzednio mogliśmy doświadczyć 14-minutowego fragmentu gry, teraz zaś w sieci pojawił się znacznie krótszy zwiastun, opublikowany przez serwis IGN. Choć trwa zaledwie nieco ponad dwie minuty, oferuje dość sporo informacji na temat nadciągającej produkcji. W trakcie zwiedzania tytułowego Space Hulka – masy kosmicznego złomu wielkości księżyca – będziemy odpierać ataki hord obcych, ale nie będzie to jedyną atrakcją. Równie ciekawe ma być odkrywanie historii uniwersum, a na fanów świata 41. tysiąclecia czekają liczne sekrety, artefakty i easter eggi. Zadba o to Gavin „Gav” Thorpe, autor licznych opowiadań i zbiorów zasad poświęconych Warhammerowi 40,000. Cieszy to tym bardziej, że Gav ma na swoim koncie także Angel of Darkness, opowiadanie poświęcone Dark Angels, jednemu z zakonów Kosmicznych Marines. Właśnie w członków elitarnego 1. oddziału Mrocznych Aniołów wcielimy się w trakcie gry.
Wracając do rozgrywki, w Space Hulk: Deathwing zagramy w drużynie złożonej z czterech postaci, kontrolowanych przez sztuczną inteligencję bądź żywych graczy. Choć zostaniemy wyposażeni w ciężkie zbroje klasy Terminator, samą brutalną siłą niewiele wskóramy, zwłaszcza że wrogowie mają lubować się w zasadzkach, strategii „uderz i uciekaj” oraz atakowaniu grupami, a w późniejszych lokacjach spotkamy hybrydy wyposażone w ciężkie uzbrojenie (na przykład wyrzutnie rakiet). Dlatego też ścisła współpraca z innymi graczami okaże się niezbędna w celu uporania się z hordami obcych. Pomocne okaże się też zamykanie przejść w celu spowolnienia wroga, a dostępny arsenał pozwoli na dostosowanie naszego ekwipunku pod własny styl gry (warto wspomnieć, że w grze pojawi się uzbrojenie nie tylko znane z figurowego oryginału, lecz także zupełnie nowy sprzęt). Ponadto w walce zadbamy o poszczególne części pancerza, jako że każda ma mieć własną wytrzymałość, a jej zniszczenie nie pozwoli nam na korzystanie z przydzielonego do niej ekwipunku.
Jeśli chodzi o ogólną prezentację, fani Warhammera 40,000 poczują się jak w domu. Lokacje – wzorowane na kodeksach oryginału – w każdym Space Hulku są mroczne, gotyckie i wyraźnie stare. Sami Marines poruszają się sprawnie, ale ociężale, zaś obcy są szybcy i agresywni. Wygląda więc na to, że otrzymamy kolejną udaną produkcję z 41. tysiąclecia, po niedawnej strategii Battlefleet Gothic: Armada.