Nowe szczegóły na temat Anno 117. Świeży zwiastun sugeruje, że Ubisoft może wrócić do bitew lądowych
Do sieci trafił nowy zwiastun Anno 117. Twórcy pokazali modułową konstrukcję statków morskich, a fragmenty rozgrywki sugerują, że seria może powrócić do bitew na lądzie.

Anno 117: Pax Romana zapowiada się na jedną z najważniejszych strategii ekonomicznych tego roku. Osoby czekające na ten tytuł zainteresować powinien udostępniony przez autorów nowy materiał wideo.
Filmik koncentruje się na zaprezentowaniu podstawowych założeń gry, jak również pokazuje wiele fragmentów rozgrywki. Oczywiście zarejestrowano go w oparciu o wczesną wersję produkcji, ale i tak materiał daje dobre pojęcie o tym, jak będzie prezentował się gameplay w Anno 117.
W filmiku warto zwrócić uwagę zwłaszcza na jeden element. W pewnym momencie w zapisie rozgrywki pojawiają się bowiem rzymscy legioniści. Gdyby gra koncentrowała się wyłącznie na ekonomii, to raczej nie zobaczylibyśmy ich w tym materiale.
Sugeruje to, że w Anno 117: Pax Romana powrócą niewidziane od dawna w tym cyklu bitwy lądowe. Innym elementem materiału, który wspiera takie spekulacje, jest wzmianka o murach, które będzie można zniszczyć. Ostatnią odsłoną cyklu, która pozwalała na bitwy lądowe było wydane w 2009 roku Anno 1404.
Ciekawie zapowiada się także pokazana na filmiku modułowa konstrukcja statków morskich, która pozwoli na swobodną ich konfigurację i tym samym dopasowanie jednostek do własnych potrzeb. Przykładowo możliwe będzie poświęcenie części miejsca na ładunek i zamontowanie tam dodatkowych stanowisk wioślarzy lub zbudowanie wież łuczniczych na pokładzie.
Anno 117: Pax Romana zmierza na pecety i konsole Xbox Series X, Xbox Series S oraz PlayStation 5. Premiera ma nastąpić w tym roku. Wydanie komputerowe kupimy w sklepie Ubisoftu, Epic Games Store i na Steamie.
- Oficjalna strona serii
- Poznałem twórców Anno 117: Pax Romana – mają ciekawy pomysł na rzymski imperializm