„Miałem łzy w oczach”. Nowe science fiction Stevena Spielberga o UFO może zachwycić publiczność. Gwiazda zapowiada najpiękniejszy film o człowieczeństwie, jaki powstał
Nadchodzący film Stevena Spielberga to dzieło science fiction z gwiazdorską obsadą. Występujący w produkcji Colman Domingo opowiedział o zachwycającym scenariuszu, który doprowadził aktora do łez.
Steven Spielberg ma na swoim koncie filmy, które na zawsze zapisały się w historii kina i w sercach fanów. Wygląda na to, że wkrótce reżyser kultowych widowisk przygodowych i science fiction może zaprezentować widzom kolejne dzieło, które ich zachwyci i wzruszy. Mowa o nowym projekcie opowiadającym o UFO.
Widowisko, którego roboczy tytuł brzmi The Dish, może być jednym z najpiękniejszych filmów o człowieczeństwie, jakie kiedykolwiek powstały. Tak przynajmniej uważa Colman Domingo, który gra w nowym dziele Spielberga. W rozmowie z Deadline aktor wyjawił, że kiedy skończył czytać scenariusz, miał łzy w oczach.
Kiedy skończyłem czytać scenariusz, miałem łzy w oczach. Pomyślałem, że to jeden z najpiękniejszych scenariuszy o człowieczeństwie, najpiękniejszy film o ludzkości i dosłownie płakałem, ponieważ Steven Spielberg wierzy w ludzkość i to, kim może być człowiek.
Autorem scenariusza jest David Koepp, który wcześniej współpracował ze Spielbergiem przy takich produkcjach jak Park Jurajski czy Wojna światów. Szczegóły fabuły nowego dzieła nie są znane. Colman Domingo wyjawił jednak, że będzie to produkcja science fiction, a kosmos może w niej odegrać ważną rolę.
To niezatytułowane jeszcze doświadczenie science fiction. Jak wiecie, Stevena Spielberga zawsze interesowały gwiazdy i księżyc, tyle mogę powiedzieć.
Kiedy dziennikarz zapytał, czy aktor wciela się w astronautę, Domingo tajemniczo odpowiedział: „Możliwe. Nigdy nic nie wiadomo”.
Nowy film Stevena Spielberga zapowiada się intrygująco także z uwagi na gwiazdorską obsadę. W dziele sci-fi wystąpią również Emily Blunt, Colin Firth oraz Josh O’Connor. Widowisko nie ma jeszcze daty premiery.