Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 4 sierpnia 2005, 08:10

Nowa wersja oficjalnej strony filmu BloodRayne

Od przeszło tygodnia w można już oglądać nową wersję strony, poświęconej ostatniej produkcji Uwe Bolla o nazwie BloodRayne. Chociaż nadal nie znajdziemy tu dokładnej daty premiery filmu, to i tak warto poświęcić kilka minut na przejrzenie witryny, a to ze względu na jej bogatą zawartość.

Od przeszło tygodnia w można już oglądać nową wersję strony, poświęconej ostatniej produkcji Uwe Bolla o nazwie BloodRayne. Chociaż nadal nie znajdziemy tu dokładnej daty premiery filmu, to i tak warto poświęcić kilka minut na przejrzenie witryny, a to ze względu na jej bogatą zawartość.

Nowa wersja oficjalnej strony filmu BloodRayne - ilustracja #1

Na stronie znajdziemy m.in. drugi, niepublikowany dotąd zwiastun filmu, plakaty, tapety, masę zdjęć (zarówno z planu, lokacji, jak i z gotowego obrazu), a także dwa utwory muzyczne, prezentujące to, co w BloodRayne będzie można usłyszeć. Oficjalna strona filmu znajduje się ciągle pod tym samym adresem: bloodrayne-themovie.com.

Film opowiada o perypetiach Rayne (Kristanna Loken), rumuńskiej istoty nazywanej dhampirem (w jej żyłach płynie zarówno ludzka, jak i wampirza krew). Ponętna kobieta nie zdaje sobie sprawy ze swoich nadnaturalnych zdolności do czasu skosztowania po raz pierwszy czerwonego, życiodajnego płynu. Staje się to w cyrku, podczas walki z miejscowym siłaczem. BloodRayne staje się obiektem zainteresowania dwóch łowców wampirów – Sebastiana (Matthew Davis) i Vladimira (Michael Madsen), którzy należą do tajnej, rządowej organizacji Brimstone Society. Obu panom udaje się przekonać dhampirzycę do współpracy. Jej głównym zadaniem będzie odzyskanie trzech części tajemniczego amuletu, dającego właścicielowi kontrolę nad światem. Talizmanem interesuje się również Kagan (Ben Kinglsey), oficjalnie najpotężniejszy z wampirów, prywatnie ojciec głównej bohaterki. Obie istoty stają w końcu naprzeciwko sobie. Od wyniku tego pojedynku, zależeć będzie los zwykłych ludzi.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej