Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 sierpnia 2024, 22:07

Nowa postapokaliptyczna strzelanka z otwartym światem ma przypominać Hadesa w podejściu do fabuły. Twórcom Exoborne zależy, by nie odstraszyć graczy na „dzień dobry”

Exoborne to strzelanka, za którą odpowiada jeden z twórców The Division. Tytuł ten ma zaoferować między innymi fabułę opowiadaną w stylu znanym z Hadesa.

Źródło fot. Sharkmob / Level Infinite.
i

Od pewnego czasu panuje swego rodzaju moda na tzw. strzelanki ekstrakcyjne. Regularnie słyszymy o kolejnych projektach z tego podgatunku, lecz większość z nich raczej nie wyróżnia się niczym unikalnym. Czasem jednak zdarzają się tytuły, które próbują się w jakiś sposób wyróżniać. Jednym z nich jest osadzone w otwartym, postapokaliptycznym świecie Exoborne, które ma położyć duży nacisk na fabułę.

Za opracowanie owej gry odpowiada studio Sharkmob, które możecie kojarzyć z wydanego w 2022 roku Vampire: The Masquerade – Bloodhunt. Nie utrzymała ona jednak popularności na dość konkurencyjnym rynku produkcji battle royale. Teraz studio wzięło się za inny podgatunek gier sieciowych.

  1. Głównym projektantem Exoborne jest Petter Mannerfelt. Jako współtwórca The Division – w tym wymagającej areny znanej jako Dark Zonema on spore doświadczenie w strzelankach ekstrakcyjnych.
  2. Dzięki temu doszedł on do wniosku, że Exoborne musi być przystępniejsze niż chociażby Escape From Tarkov. Dlatego też gracze będą wprowadzani do gry poprzez narrację, a nie od razu rzucani w ogień walki. Po wprowadzeniu i samouczku ma nas czekać stopniowe poznawanie fabuły i tzw. lore’u za sprawą przerywników filmowych oraz zadań pobocznych.
  3. Co ciekawe, Mannerfelt porównał Exoborne do Hadesa – oczywiście nie pod względem rozgrywki, gdyż owo dzieło studia Supergiant Games to „rogalik” z dynamicznym systemem walki rodem z hack’n’slashy. Chodzi o to, że omawiana strzelanka w każdej rozgrywce dostarczy nam świeżych informacji o fabule i świecie gry, czy to za sprawą dialogów jako takich, czy rozrzuconych po mapach audiologów.
  4. Ewentualne zniechęcanie się graczy Exoborne mają też ograniczać krótkie, pełne akcji mecze. Będą oni mogli szybko wykonać wskazany cel i czym prędzej uciec z mapy bądź zaryzykować, wypełniając dodatkowe wytyczne, by zdobyć więcej waluty, materiałów rzemieślniczych etc.
  5. Ponadto twórcy chcą uprzyjemnić doświadczenie, wprowadzając skrojony pod tę formułę rozgrywki system matchmakingu. Na razie nie wiadomo, czy postawią na dobór pod względem umiejętności, czy postępów fabularnych.
  6. Kolejnym elementem gry, mającym uczynić grę możliwe angażującą, będzie brak możliwości wzmocnienia się za prawdziwą gotówkę. Owszem, mikrotransakcje się w niej pojawią, ale ograniczą się wyłącznie do skórek. Lepszy ekwipunek należy znaleźć podczas misji lub zdjąć z ciał pokonanych wrogów.

Jak na tę chwilę prezentuje się Exoborne w akcji, możecie sprawdzić, oglądając powyższy gameplay trailer. Warto też rzucić okiem na garść świeżych screenów (poniżej). Jeśli zaś chcecie samodzielnie sprawdzić ten tytuł, w dniach od 21 do 24 sierpnia, tj. w trakcie targów gamescom 2024, na których produkcja również się pojawi, będzie można zapisać się do beta-testów na Steamie.

Źródło: Sharkmob / Level Infinite.

Źródło: Sharkmob / Level Infinite.

Czy podejście deweloperów faktycznie sprawi, że więcej osób skusi się na Exoborne, przez co nie podzieli ono losu poprzedniej gry studia Sharkmob? Wspomniane testy dadzą nam częściową odpowiedź, lecz ostateczną poznamy w 2025 roku. Twórcy ogłosili bowiem, że właśnie wtedy tytuł ukaże się na PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Dokładna data premiery, choćby przybliżona, nie jest jednak znana.

Agnieszka Adamus

Agnieszka Adamus

Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.

więcej