Niegdyś wielki rywal LoL-a odradza się z popiołów niczym feniks. W graczach budzi się nutka nostalgii, lecz wieszczą, że HoN Reborn szybko powróci do grobu
Heroes of Newerth: Reborn ma przywrócić do życia stareńką grę MOBA w nowoczesnej formie, lecz na razie fani wyrażają bardzo ostrożny entuzjazm.
Heroes of Newerth powraca z martwych jako „odrodzony”, współczesny projekt twórców i fanów oryignału.
Gra MOBA studia S2 Games zakończyła żywot w połowie 2022 roku, po ponad dwunastu latach. Tytuł, który swego czasu był uznawany za jednego z pionierów gatunku i rywala League of Legends, od dłuższego czasu pozostawał w cieniu nie tylko dzieła firmy Riot Games, ale też DOTA 2. Później konkurencja jedynie się zaostrzyła, m.in. za sprawą Smite’a i Pokemon Unite, które to produkcje zdołały przyciągnąć znacznie więcej graczy niż Heroes of Newerth.
HoN zdołał utrzymać się na rynku znacznie dłużej niż wielu niedoszłych pogromców LoL-a, lecz ostatecznie twórcy dali za wygraną. Jednakże, jak to bywa z wiekowymi tytułami, „Herosi Newerthu” mieli grono fanów, którzy spędzili długie lata w tej produkcji. Niektórzy z nich tak tęsknili za grą, że dołączyli do nowo powstałego zespołu Kongor Studios, w którym dawni pracownicy S2 Games połączyli siły z weteranami Heroes of Newerth.
Założenia HoN: Reborn są proste: przywrócić do życia grę, która zdaniem deweloperów „umarła zbyt wcześnie”, w dodatku w zmodernizowanej formie (via PCGamesN). Całość opracowana zostanie na nowym silniku (iGames Engine), co ma zapewnić nie tylko wyższej jakości oprawę audiowizualną i optymalizację, ale też lepsze doświadczenia z gry w sieci w porównaniu z pierwowzorem. Do tego dojdzie świeża zawartość (w tym feniks w roli bossa) oraz mechaniki i opcje.
Twórcy poprosili o wsparcie ich inicjatywy, jako że dotychczasowe środki pozwoliły zespołowi na rozpoczęcie prac, ale dalszy rozwój projektu będzie wymagał dodatkowych funduszy. Niemniej fani mają wątpliwości, głównie w kontekście wydania Heroes of Newerth: Reborn na mało znanej platformie iGames. Zresztą internauci byli lekko zdezorientowani, a choć ostatnie komunikaty nieco uspokoiły graczy, część z nich nadal ma obawy co do tego, na jak długo odrodzi się HoN w takiej formie, jaką wyobraża sobie studio Kongor.
