„Nie odczytali mojej wiadomości. Przez około półtora roku”. Gwiazdor Baldur’s Gate 3 chciał sam z siebie za darmo wspomóc Fallout: London, lecz nie został zauważony
Użyczający głosu Astarionowi w Baldur’s Gate 3 aktor Neil Newbon zdradził, że zaoferował swoją pomoc twórcom modyfikacji Fallout: London na długo przed dołączeniem do projektu. Pech jednak chciał, że jego wiadomość zawieruszyła się w na bardzo długi czas.
Neil Newbon znany jest społeczności graczy głównie z roli Astariona w Baldur’s Gate 3, ale od jakiegoś czasu głos brytyjskiego aktora możemy usłyszeć także w fanowskiej modyfikacji Fallout: London. Dla ekipy złożonej głównie z samozwańczych entuzjastów pozyskanie nazwiska kojarzonego z jedną z najlepszych gier RPG w historii było uśmiechem od losu.
Co ciekawe, twórcy nie musieli specjalnie zabiegać o względy Nebona, gdyż aktor sam zgłosił swoją gotowość do udziału w projekcie i to na długo przed faktycznym podpisaniem umowy. Problem jednak w tym, że jego wiadomość wówczas zaginęła.
Wysłałem im wiadomość już rok wcześniej. Może nawet dwa lata – to było dawno temu; brzmiała: „Hej, to [projekt Fallout: London – przyp. red.] brzmi świetnie. Chcę się w to zaangażować” – wyjawił Newbon w rozmowie z kanałem Ginx TV (via PCGamer). Po czym dodał: A oni nie odczytali mojej wiadomości. Przez około półtora roku.
Na szczęście popularność, jaką aktor zyskał po sukcesie Baldur’s Gate 3, nie sprawiła, że postawił on twórcom Fallout: London zaporowe warunki współpracy. Brytyjczyk w dalszym ciągu był chętny na udział w darmowym projekcie – nawet mimo że ekipa kazała mu czekać tak długo.
Podoba mi się również fakt, że był to darmowy mod. Nikt z nas nie otrzymał zapłaty. Po prostu zrobiliśmy to, bo chcieliśmy to zrobić. Myślę, iż istnieje ryzyko, że gdy aktorzy odnoszą sukces – niezależni deweloperzy, firmy tworzące gry AA lub cokolwiek innego myślą, że nie mogą sobie na ciebie pozwolić, co jest nonsensem... ponieważ na koniec dnia jesteśmy oddanymi aktorami. Miło jest przypomnieć ludziom, że tak naprawdę robimy to dla rzemiosła – tłumaczył Newbon.
Przypomnijmy na koniec, że chociaż stan techniczny modyfikacji Fallout: London na premierę pozostawiał sporo do życzenia, fanowska produkcja stała się najszybciej pobieraną grą w historii platformy GOG. Ponadto w międzyczasie tytuł otrzymał mnóstwo poprawek, które uczyniły go znacznie lepszym.