Netflix w 4K i HDR z lepszą jakością obrazu. „Jest jeszcze gorzej” - twierdzą użytkownicy
Netflix powoli wprowadza system dynamicznej kompresji danych. Ma to znacząco zmniejszyć zużycie danych przy oglądaniu filmów i seriali na platformie. Jednakże część internautów donosi o spadku jakości obrazu w rozdzielczości 4K po implementacji tego rozwiązania.
Jakiś czas temu Netflix omówił zmiany w metodzie kompresji obrazu dla treści wyświetlanych w wysokich rozdzielczościach (w tym 4K HDR), mające zmniejszyć zużycie danych podczas korzystania z platformy. Dotychczas serwis w przypadku 4K stosował sztywną przepływność (ang. bitrate) przesyłanych materiałów na poziomie 8, 10, 12 lub 16 megabitów na sekundę. Jednak na przełomie sierpnia i września firma wprowadziła system dynamicznej kompresji, który – w największym skrócie – dostosowuje ilość pobieranych danych do wyświetlanego obrazu.
W teorii takie rozwiązanie ma umożliwić znaczne zmniejszenie zużycia danych (średnio o 50%) bez utraty jakości obrazu. Ba, osoby ze słabszym łączem mogą być w stanie zwiększyć rozdzielczość z 720p do 1080p. Na razie nowy system jest implementowany stopniowo w związku z koniecznością ponownego zakodowania tytułów z katalogu Netfliksa i nie wiemy, kiedy i w jakim stopniu będzie on stosowany w Polsce. Jednak może to i lepiej, bo wkrótce po wprowadzeniu go pojawiły się narzekania subskrybentów platformy na słabszą jakość obrazu w 4K. Jeden z użytkowników serwisu Reddit zamieścił garść screenów porównujących jakość obrazu na Netfliksie przed zmianami oraz po nich i w temacie szybko pojawiły się komentarze osób, które zauważyły m.in. problemy z niewyraźnym tłem w wielu scenach.
Część użytkowników twierdzi, że już wcześniej 4K Netfliksa miało nie wyglądać tak dobrze jak w przypadku konkurencji. Jest to o tyle istotne, że tylko ta platforma wymaga wykupienia subskrypcji premium w celu korzystania z tej rozdzielczości – Disney+, AppleTV+ oraz Amazon Prime Video pozwalają cieszyć się 4K bez dodatkowych kosztów. W tej sytuacji dalsze pogorszenie jakości obrazu może zniechęcić do opłacania droższej subskrypcji. Zwracamy jednak uwagę, że jak na razie liczba doniesień na temat opisywanych problemów jest stosunkowo niewielka, możliwe więc, że nie są one tak powszechne, jak sugerują to niektórzy użytkownicy serwisu Reddit. Zresztą część z nich wskazuje na korzyści z nowego rozwiązania Netfliksa, zwłaszcza dla osób posiadających stosunkowo wolne łącze internetowe. Na razie wypada trzymać rękę na pulsie i czekać na dalsze informacje, czy to od internautów, czy też od przedstawicieli platformy.