Need for Speed wraca do studia Criterion - twórców serii Burnout
Firma Electronic Arts przekazała pieczę nad serią Need for Speed studiu Criterion Games. Tym samym kultowy cykl powrócił do brytyjskiego dewelopera po niemal siedmiu latach, i to wraz z częścią jego byłych pracowników.
- Criterion Games znów będzie odpowiadać za produkcję gier z serii Need for Speed;
- zmiana wynika z problemów z przyciągnięciem utalentowanych twórców do siedziby Ghost Games w Göteborgu, niecieszącego się taką popularnością, co brytyjskie Guildford Criterion Games;
- Ghost Games ma zostać przemianowane na EA Gothenburg i będzie odpowiadać za wsparcie inżynieryjne pozostałych studiów Electronic Arts;
- część pracowników Ghost Games zostanie przeniesiona do Criterion Games i innych zespołów Electronic Arts.
Seria Need for Speed powraca do studia Criterion Games, twórców Burnouta. Jak informuje serwis GamesIndustry.biz, firma Electronic Arts zamierza przenieść produkcję wyścigowego cyklu ze studia Ghost Games w Göteborgu do brytyjskiego Guildfordu. Wydawca zapewnił, że nie wynika to z niezadowalającej jakości odsłon od szwedzkiego zespołu – w końcu Need for Speed: Heat miał przyciągnąć na premierę więcej graczy niż którakolwiek inna część na obecną generację konsol. Problemem okazała się rekrutacja kolejnych pracowników. Mimo wysiłków spółki, nie udało się jej zapewnić w Göteborgu stałego dopływu utalentowanych twórców, którzy pomogliby przy opracowywaniu kolejnych gier sygnowanych logo Need for Speed:
Ghost Games pomogło dostarczyć graczom świetne Need for Speed. Konsekwentne zapewnianie jakości na poziomie AAA wymaga od nas zespołów z różnorodnymi umiejętnościami w miejscach pozwalających nam na ciągłe wspieranie ich oraz dołączanie nowych członków. Mimo wielu lat starań, by ustanowić niezależną produkcję w Göteborgu, stało się jasne, że po prostu brakowało tam talentu niezbędnego do utrzymania pełnoprawnego studia AAA.
Co się tyczy Ghost Games, Electronic Arts zamierza przemianować je na EA Gothenburg. Oddział skupi się na wsparciu inżynieryjnym pozostałych studiów wydawcy, co ma odegrać niebagatelną rolę w planach spółki. Będzie się to też wiązać z pomniejszeniem zespołu, przy czym część pracowników zasili szeregi Criterion Games. Niestety, zostawi to 30 osób, które mogą stracić pracę, aczkolwiek EA ma nadzieję, że uda się im przyznać „nowe role w ramach koncernu”.
Dla tych, którzy śledzili historię serii Need for Speed oraz obu wspomnianych studiów, sytuacja może być zabawna. Tak się bowiem składa, że w 2013 oku spora część twórców z Criterion Games opuściła firmę, zostawiając w niej zaledwie 17 osób. Wynikało to z przeniesienia tych pracowników do… studia Ghost Games, by wsparli szwedzki zespół przy opracowywaniu nowych odsłon Need for Speed. Rok później z Criteriona odeszli jego współzałożyciele: Alex Ward oraz Fiona Sperry, co wielu poczytywało jako oznakę bliskiego upadku studia. Tak się jednak nie stało, aczkolwiek Brytyjczycy musieli ograniczyć się do wspierania innych zespołów Electronic Arts (m.in. przy opracowaniu trybu battle royale do Battlefielda V). Wiemy też, że Criterion pracuje nad niezapowiedzianym projektem, być może będącym grą akcji.
Krótko mówiąc, powrót Need for Speed do Criterion Games to raczej zmiana nazwy niż samego dewelopera, a cyklem będzie zajmować się w większości ten sam zespół (zresztą w sporej części złożony z byłych pracowników brytyjskiego studia). Niemniej zmiana lokalizacji jest zrozumiała. Guildford jest powszechnie znane z twórców gier, a swoje siedziby lub oddziały mają tam takie firmy, jak Hello Games, Supermassive Games, Ubisoft oraz Ghost Games. Jeśli więc NFS potrzebuje napływu świeżej krwi, przeprowadzka do hrabstwa Surrey może okazać się strzałem w dziesiątkę.
- Oficjalna strona serii Need for Speed
- Oficjalna strona studia Criterion
- Recenzja gry NFS Heat – nowy Need for Speed dowozi... i nie dowozi