Najgorętsza aukcja gamingowa ostatnich dni została nagle zakończona. Protytyp japońskiego SNES-a kosztował już 7,8 miliona złotych
Aukcja rzadkiego Super Famicoma, która rozgrzewała część Internetu przez ostatnie dni, nagle została zakończona. W sieci można znaleźć sprzeczne informacje dotyczącego tego, co faktycznie się stało z nietypową licytacją.
W pierwszym tygodniu maja w Internecie pojawiły się informacje dotyczące nietypowej aukcji na Yahoo! Japan. Jej bohaterem był prototypowy Super Famicom, czyli japoński odpowiednik kultowego SNES-a. W ciągu kilku dni urządzenie zaczęło osiągać kosmiczne wartości, sięgając nawet 3 milionów dolarów. Nagle jednak licytacja została anulowana i ostatecznie nikt nie kupił urządzenia.
Rzadki Super Famicom jednak nie do kupienia
Wspomniana konsola jest naprawdę wyjątkowym urządzeniem, ponieważ to zdjęcia właśnie takiego modelu pojawiały się w pismach branżowych przed oficjalną premierą. Charakterystyczny jest czerwony przycisk Power oraz rolka regulacji głośności na jednej ze ścian urządzenia. Na spodzie prototypowego Super Famicoma znalazła się naklejka informująca, że urządzenie służy do użytku wewnętrznego.
Sama aukcja rozpoczęła się od kwoty 5000 jenów, co jest odpowiednikiem zaledwie kilkudziesięciu dolarów. Szybko jednak cena zaczęła rosnąć, aż osiągnęła kilka milionów dolarów. Zamiast jednak czekać do zakończenia licytacji, jej założyciel po prostu ją anulował. Na niektórych portalach mimo wszystko pojawiły się informacje, iż sprzedaż została sfinalizowana.
Większość głosów była jednak zgodna co do tego, że licytację zamknięto przed czasem jej zakończenia. Nie pojawił się jednak powód, więc można było założyć, że sama licytacja nie była uczciwa i jej założyciel postanowił zniknąć, ponieważ zyskała zbyt duży rozgłos.
Z prawdopodobną odpowiedzią przyszedł dziennikarz branżowy, Andy Robinson. W komentarzu do artykułu Kotaku na X (dawniej Twitter) napisał, że twórca aukcji podjął taką decyzję z powodu oszustów, którzy zaczęli brać udział w licytacji. Na razie aukcja prototypu Super Famicoma nie została wznowiona i patrząc na sytuację, to właściciel urządzenia, być może, spróbuje go sprzedać w inny sposób.