Mroczna przygodowa gra akcji w klimacie sci-fi ma stawiać na walkę i eksplorację otwartego świata, ale nie być soulslikiem. Mapa w Hell Is Us nie zostanie zalana znacznikami
Twórcy Hell Is Us ujawnili solidną porcję informacji o swojej grze akcji. W sieci pojawił się obszerny gameplay z wyjaśnieniami reżysera kreatywnego, Jonathana Jacquesa-Belletete’a.
Od oficjalnej zapowiedzi Hell Is Us minęły ponad dwa lata. Na szczęście o tej interesującej przygodowej grze akcji przypomniał nam ostatni pokaz State of Play, a świeży gameplay pozwala jeszcze lepiej zrozumieć, czym dokładnie będzie wyróżniała się produkcja studia Rogue Factor.
Twórcy opublikowali w serwisie YouTube ponad 15-minutowy materiał, w którym reżyser kreatywny, Jonathan Jacques-Belletete (wcześniej kierownik artystyczny m.in. przy Deus Ex: Mankind Divided), ujawnił więcej szczegółów o Hell Is Us.
- Akcja tytułu jest osadzona w kraju o nazwie Hadea, który został zniszczony przez wojnę domową. Z kolei główny bohater gry to urodzony w tym państwie Remi, decydujący się po latach wrócić do ojczyzny, aby lepiej poznać swoją przeszłość.
- Hell Is Us to nie „kolejny soulslike”. Niemniej gracze będą musieli opanować odpowiednie ruchy, aby skutecznie reagować na ataki przeciwników. Do dyspozycji otrzymamy różne rodzaje broni i umiejętności.
- W trakcie przygody ma nam towarzyszyć dron KAPI, który sprawdzi się jako wsparcie w trakcie pojedynków.
- Twórcy zaznaczyli, że mapa nie zostanie wypełniona znacznikami z misjami do wykonania czy sekretami do odkrycia, których rzekomo ma nie brakować w otwartym świecie.
- Podobno na eklorację poświęcimy tyle samo czasu, ile na walkę.
Hell Is Us zadebiutuje w 2025 roku na PC, Xboxach Series X/S oraz PlayStation 5.